Dzisiaj jest 21 sierpnia. Lubię 21szego każdego miesiąca. Piękna data. Nasz miesiąc, kotku. Cieszę się z tego jak głupi. Nasz pierwszy miesiąc z wielu. Składałem życzenia już o godzinie 00:00, ale teraz tak porządnie. Wszystkiego najlepszego życzę i Tobie, i mnie. Przez ten czas wiele się działo. Wyszły na jaw u mnie takie sprawy, że ja ledwo daję sobie z tym radę i to napewno w dużym stopniu odbiło się na Tobie. Wiem, że teraz będę trochę inny, ale moje uczucia pozostaną niezmienne. Kocham Cię. Tak mocno, że aż boli mnie serce, gdy nie ma Cię blisko. Jesteś moim wsparciem teraz, kiedy Cię potrzebuję.
Cieszę się, że nie pozwalasz mi się zdegenerować, że jesteś przy mnie blisko, że mogę zawsze do Ciebie iść i dostać pomocy. Zaniedbuję Cię i ja to wiem.. Nie może być tak, że nie mam chwili dla Ciebie, bo mam. Ale wiem, że jest Ci czasem przykro, bo jednak tego czasu miałem mało. Każdą wolną chwilę poświęcam Tobie, a jeśli nie mam jej w ciągu dnia, to i tak ją wygospodaruję dla Ciebie.
Jesteś dla mnie bardzo ważna. Tak ważna, że już poukładałem swoje sprawy w ten sposób, że masz w moim życiu priorytetowe miejsce. Kocham Cię, Skarbie. Kocham, kocham, kocham. Twoje oczy, Twój uśmiech, sposób bycia. Kocham Twój charakter, Twoje ciało. Kocham Cię taką, jaka jesteś i nie zmienię Cię nigdy. Jesteś piękna i wyglądasz jak milion dolarów. Zawsze będę przy Tobie.
Moja na zawsze. <3 ;***