trochę trudno uwierzyć, że wszystko tak szybko przemija... coś czego pragnęłam tak bardzo, na co czekałam już parę lat, a ostatnio z utęsknieniem własnie nadeszło. w piątek zakończenie szkoły, potem matura, wakacje, przez które muszę poukładać trochę ten burdel wokół mnie, a potem już dorosłe życie i studia. dziwnie mi...
klik.