Rozdział 9
Lekcja szybko zleciała gdy zadzwonił dzwonek wyszłam z Weroniką z klasy.
W- Dziwna akcja.
C- I to jak !
Nagle podeszły do mnie dwie zestresowane drugo klasistki i się zapytały czy mogą sobie zrobić ze mną zdjęcie. Zgodziłam się Weronika zrobiła nam zdjęcia ucałowałam je i poszłam przed siebie.
W- Zazdroszczę ci !
C- Nie masz czego.
W- Nie podoba ci się to ?
C- Nie nawet nauczycielka się wypytuje !
W- Jutro to ucichnie.
C- Mam nadzieję.
Doszłyśmy do sali i Weronika zaczęła się śmiać.
C- O co ci chodzi ?
W- Jesteście na takim etapie związku, że za Justina wyjdziesz być może tak będzie. Będziesz jak Michelle Obama.
C- Nie żartuj tak. Uf..
W- Wszystko dobrze ?
C- Tak napiję się wody przejdzie mi.
W- Okey.
Schyliłam się do torby po wodę i osunęłam się na podłogę.
W- CARLOLINE!!!CAROLINE!!! Idźcie po pielęgniarke. !!!
Po chwili się obudziłam wstałam.
C- Co się stało ?!
W- Zemdlałaś a teraz masz wodę i Justina do telefonu.
C- Zadzwoniłaś do niego ?!
Wyszeptałam.
____________________________________________________________________
C- Tak Justin ?
J- Co się stało, że zemdlałaś ?!
C- Nie wiem, ale się nie martw wszystko będzie dobrze Weronika się mną zajmuje.
J- Dobrze, że ma ciebie.
C- Kocham cię.
J- Ja ciebie też i mocno całuję.
C- Pa pa kochanie ja też.
J-Pa pa.
____________________________________________________________________
C- Co ci odbiło aby do niego zadzwonić ?
W- Nie denerwuj się chciałam dobrze.
C- No dobrze, dobrze dziękuję ci jesteś moją prawdziwą przyjaciółką.
Gdy wyszłyśmy wszyscy zaczęli klaskać Wera trzymała nasze torby a ja lekkie ubrania na
w-f.
C- Gdy wrócę do domu muszę porozmawiać z Justinem.
W- Odprowadzę cię do domu.
C- Chazz będzie miał szczęście.
W- Niby czemu ?
C- No jak to ?! Kochasz go on ciebie też !
W- Możesz tak o tym nie mówić ?
C- Okey, jeżeli nie chcesz.
Doszłyśmy do domu przytuliłam na pożegnanie Weronike i weszłam do domu.
C- Wróciłam.