Ostatnio coś się zmieniło,
niestety zaraz po czymś super fajnym
następuje smutek :(
Czy tego nie da się zmienić ??
Już mnie to na serio irytuje bo w końcu
ile można znieśc ?!
Niejestem robtem i mam uczucia
co może do co poniekturych jest dziwne.
Smutek, smutek, radość, smutek, smutek
i tak w kółko.
Ninawidze wprost tego co się wokół mnie dzieje,
w sumie to niewiem o co kaman.
Przynajmniej mam trochę czasu
mniej do zapełnienia głuchą ciszą
i niezręczną słabością.
Więc dzięki, że chociarz tyle
z niekturymi ludźmi super się gada :D
Powiedzmy, że ... zostawię to bez komentarza
bo się jeszcze wygadam ;]