Wyjątkowy początek i tylko zniszczone cudowne
chwilę pogrążone w bólu i rozpaczy.
Pakt podpisany z diabłem własnymi łzami.
Siły na dalszą walkę powoli gasnące pod płaszczem
mroku, który coraz bardziej zakrywa cały sens istnienia.
W mrocznej gasnącej nadziei na lepsze życie otchłani
toną ostatnie wspomnienia, które z czasem stają się
jedynie bolesną prawdą.
Każde uczucie zostaje momentalnie zniszczone.
Tylko Ci którzy mają na tyle odwagi ukrywają
je głęboko w sercu, tak by sami o nim zapomnieli.
Mijający ludzie zaczynają przypominać cienie,
które niemające siły by być czarne robią się szare,
stopniowo znikając w ciemnościach.
Nieobecne spojrzenia tak bardzo przerażają,
że wola zerknięcia choćby na ułamek sekundy
staje się walką z własnym strachem ..
Ps. Dzięki Agato ;p