Miałam się dzisiaj dużo uczyć, a po południu byłam na tyle zmęczona, że zasnęłam. Odkąd zmienili nam plan po odejściu maturzystów ciągle chodzę zmęczona. Bez sensu.
Z dietą nie najgorzej aczkolwiek mogło być zawsze lepiej. Jutro na obiad spaghetti robione przez brata. Yay.
Od leków na trądzik codziennie rano chce mi się rzygać i jest mi niedobrze przez pół godziny.. masakra.
Cały dzisiejszy wpis to narzekanie, więc chyba pora na podziękowania za rady dotyczące głodu. Na pewno je wykorzystam w chwilach słabości.
Waga : 59,6. brak zmian.
bilans:
suchar z dżemem porzeczkowym
2x kromka ciemnego z pomiodorem i szynką
risotto x2
jabłko
kawa
=884
ćwiczenia:
waist z tiffany
brzuszki
unoszenie bioder
wymachy nóg do boku i do tyłu
taniec
przysiady
wypady do boku
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36
37 38 39 40 41