photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 LUTEGO 2009

tramwajem przez wrocław

Tramwaj - pojazd szynowy służący do transportu miejskiego, poruszający się w ruchu mieszanym po jezdni lub na wydzielonym albo niezależnym torowisku. Istnieją sieci przebiegające częściowo w tunelach.
Od zawsze inspirowały mnie tramwaje! Zastanawia mnie wiele rzeczy związanych z nimi, np. Na jakiej zasadzie ludzie wybierają miejsca w tramwaju? Dlaczego młodzi ludzie wsiadają (w większości) do drugiego, a starsi do pierwszego wagonu? Czy praca motorniczego wybierania jest z powołania, czy z przymusu? I ile zarabia taki motorniczy? Ile zarabia człowiek jeżdżący takim śmiesznym autkiem zmieniający rozkłady jazdy, i jak ten zawód w ogóle się nazywa? Takich pytań mam tysiące!


Dzisiaj wracając ze szkoły bardzo uważnie obserwowałam wszystkich pasażerów pierwszego wagonu tramwaju nr. 22. Siedziałam na ostatnim siedzeniu od strony szyby (nie od drzwi:D). Na ostatnim siedzeniu od drzwi siedział mężczyzna. Wiek... koło pięćdziesiątki. Lekko posiwiały wąsik, krzaczaste brwi i łysinka na główce to jego znaki szczególne. Z rękami w kieszeni wpatrywał się w krajobraz za szybą. Ot taki sobie nieprzeszkadzający pan. Przed nim spoczywała młoda dziewczyna. Może w moim wieku, może trochę młodsza... Chyba też wracała ze szkoły, chociaż nie wyobrażalne dla mnie było, żeby zmieściła choć jeden zeszyt w tej małej brązowej torebeczce PUMY. Obcisłe jeansy, biała kurteczka, czarne buty NIKE, włosy wysoko spięte w kucyk, w uszach słuchawki (prawdopodobnie) od mp3. Mimo iż tramwaje nie należą do najcichszych środków lokomocji musiałam wysłuchiwać: UMCY! UMCY! UMCY! UMCY! (i tak przez około 14 min)! Można umrzeć! Następnie siedziała dziewczyna, koło 20 lat. Czarne spodnie, czarna kurtka, biało-czarna arafatka na szyi, glany i.... w ręce książka! Po okładce wywnioskowałam, że to jakieś fantastyczne cóś. "Czarni" ludzi uważani są za brudasów, nieuków, itd! GÓWNO PRAWDA! Co drugi taki czyta książki wszędzie gdzie się tylko da! Druga połowa tylko w zaciszu swojego pokoju, ewentualnie na nudnych lekcjach/wykładach:D Kolejny siedział starszy pan, taki dziadziuś:P Bezguście totalne! Brązowe, eleganckie buciki, granatowe spodnie, szara kurtka, i zgniło zielona czapka! Ale ten wzrok! Uwielbiam te jasno-niebieskie oczka starych ludzi! Siedział sobie spokojnie, szczerze...nie wiem jak mógł wytrzymać!? Gdyż przednim zasiadła puszysta kobieta w wielkim rudo-białym futrze, z tysiącem wypchanych po brzegi toreb. Włosy spięte w koka, a grzywka nastraszona tak, jakby ktoś poraził ją prądem. Tak! Miała na sobie futro! Ledwo wytrzymałam, żeby jej nie nagadać! Łezka mi się kręci w oku, gdy myślę o tych zwierzątkach, które są zabijane w okrutny sposób aby uszczęśliwić jakieś głupie baby!
Jak mnie wkurwia to jak ludzie wstają w połowie drogi do swojego przystanku, ja nie wiem... nie rozumie ich... Ja staram się siedzieć jak najdłużej się da... Po chu* się męczyć! Oczywiście głupia baba od futra wstała przestanek wcześniej, żeby wypiąć swoją wielką dupę w moją stronę i znaleźć w swojej wielkiej, skórzanej torbie paczkę PallMalli, które wsadziła do kieszeni, potem próbowała pozbierać wszystkie swoje torby, żeby przejść do najdalej od niej położonych drzwi (w których ledwo się mieściła) i czekać tam kolejną minute na swój przystanek!! Normalnie nie obserwowałabym jej tak dokładnie, bo strasznie mnie irytowała, ale chciałam wszystko (z najmniejszymi szczegółami) wam tu opisać. Na szczęście są jeszcze na świecie ludzie na których patrzy się z uśmiechem. Takim o to "kimś" był młody mężczyzna siedzący trzy siedzenia przede mną. Wysiadał tam gdzie, "głupia baba". Miał czarne, trampko podobne, czyste buty, fajnie leżące jeansy, ciemną kurtkę w taką dziwną kratkę i.... no nie powiem fajne z niego "ciacho"! Również czytał książkę. Wstał ze swojego miejsca gdy tramwaj już hamował, spokojnie staną przy schodkach, spoglądną na mnie uśmiechną się i wysiadł. Czy nie warto uśmiechać się do ludzi! Głupie pytanie! Oczywiście, że warto! "Dzieląc się swoim dobrym humorem, mnożymy go!"
No ale cóż... Nadszedł koniec mojej podróży... Tramwaj staną, trzeba wstać i przycisnąć ten zasyfiały guzik, który dotyka każdy (a my nie wiemy gdzie wcześniej trzymał palce, i co z nimi robił) Zawsze mnie to obrzydzało! BLEeeeeeeeeeeeee! Jeden schodek... drugi schodek... trze....PLUM!

NOSZ KURWA!!!!!!................................

Znowu nie zauważyłam kałuży!!!! :/

Komentarze

dwiemniedwochciebie ala:D

wkącu się dowiedziałam żę to ty;p!!^^;*
24/03/2009 19:27:50
xxagapexx ha
23/03/2009 16:29:02
zirrael Ala ! nota moze?
20/03/2009 19:11:44
~Daria Aaaaaalaaaa ja tu czekam na następną opowieść.... :****
20/03/2009 19:08:00
xxagapexx a żebyś wiedziała: :)
20/03/2009 13:13:51
zirrael przepraszam w nastepnej nocie beda specjalne dla Ciebie ;*
18/03/2009 20:54:38
vermidu Czy my się znamy, że masz mnie w znajomych?
09/03/2009 22:44:50
kratowa ale cos jest zlego w tym zdaniu?
24/02/2009 21:59:21
jegoustaslodszeodwina chyba motorniczy ? a ty siedzialas na koncu i to wszystko zapisywalas ;dd ;-)) bo jak pamietalas to wszystko to piatka !! ;] mi tez sie bardzo podoba !
23/02/2009 21:54:45
kratowa Haha:D
Niby takie banalne a tak mi się podoba:P
23/02/2009 20:15:39