Wybaczcie, że nie pisałam, ale nie miałam czasu.
Dieta jakoś idzie, ale nie mam siły żeby ćwiczyć. Zero motywacji do ćwiczeń :(
Wczoraj byłam na melanżu. Miał być tylko kieliszek,a wyszło dużo wiecej i potem zakończlo sie to dla mnie nie specjalnie dobrze. Ubolewam cały dzisiejszy dzień.
Bilans z dzisiaj:
ś: nic
o: gotowany udko z kurczaka + jakas tam kapusta 300 kcal
p: galaretka z brzoskwinią + 2 sezamki 300 kcal
k: troche kiełbasy i śledzia 150 kcal
_____
750 kcal.
+ zero ćwiczeń :/
od jutra biore sie za siebie
chudego dziewczyny :*