Do pracy w Amazonie nawet nie zawitaliśmy. W recepcji byłam może kilka dni. Aktualnie pracujemy na magazynie w Murowanej Goślinie już prawie miesiąc. Nie jest to praca marzeń, ale jest. :D Zawodowy mam nadzieje, że zdałam. Matury nie zdałam. Zabrakł mi jeden punkt z matmy, ale co tam. W sierpniu zjeżdzam do Piły na poprawkę. Nie czujemy już się odludkami, bo poznaliśmy dużo ludzi i w życiu nie wróciłabym już do Piły :) Trzy tygodnie temu na weekend przyjechała mama Roberta, cztery tygodnie temu chlaliśmy z Adą i innymi, dwa tygodnie temu leżeliśmy nad Wartą i poszliśmy z Marcinem na piwo. Tydzień temu jedynie odpoczeliśmy, bo w tą sobotę przyjeżdza tata :D
Zapomniałabym o tym, że przez dwa tygodnie nie mieliśmy neta, bo przekroczyliśmy limit.
Internetem cieszymy się od 2 dni.
"Nie wiem, dokąd mnie los prowadzi, ale lepiej mi się idzie, gdy trzymam Cię za rękę".
Użytkownik zimnoserc
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.