Po wczorajszym spotkaniu czuję się wręcz zobowiązana, żeby Ci coś napisać. Dziękuję, bardzo Ci dziękuję za nasze spotkanie. Potrzebowałam tego, bardzo. Czuję lekki niedosyt, że trwało ono tak krótko. Przepraszam Cię jeszcze raz za wszystko co nam zrobiłam. Drugi raz, nigdy w życiu, bym nam tego nie zrobiła i nadal bylibyśmy razem. Zrozumiem jeśli to było nasze ostatnie spotkanie i nie będziesz chciał się więcej ze mną zobaczyć. W takim wypadku chciałabym Ci życzyć tylko tego, żebyś był szczęśliwy. Tak po prostu. Żeby każde Twoje marzenie się spełniło, bo zasługujesz na wszystko co najlepsze. Szkoda, że jestem taka mądra dopiero po czasie, co nie?
Przepraszam też, że wczoraj zareagowałam tak emocjonalnie na nasze pożegnanie. Nie miałam tego w planach, chciałam zgrywać twardą jak zawsze to robiłam, ale nie wyszło. Nawet nie wiesz ile czasu czekałam na ten moment i że w najgorszych czasach dla mnie ratowało mnie tylko jedno zdanie, które kiedyś mi powiedziałeś, że jestem wspaniała i nie mam pozwolić wmówić sobie przez nikogo, że jest inaczej.
Pamiętaj, że znasz hasło i login na photobloga, więc też, gdybyś chciał mi coś przekazać, a nie miałbyś jak to możesz śmiało pisać. Hasło jest takie samo jak było.
Aż cisną się na usta słowa, które są w tym momencie dla mnie zakazane, więc ujmę to tak jak Ty kiedyś pięknie ująłeś: przepraszam, dziękuję i proszę. Naprawdę nie chcę się w nic mieszać, bo nie chcę mieć kolejnych wyrzutów sumienia. Już te związane z Tobą mnie prawie zżarły.
Pytałeś jak się czuje - w aktualnych czasach nawet radości nie przynosi mi słuchanie Sexmasterki - więc sobie wyobraź :) Nie wiem dlaczego Ci to wczoraj powiedziałam. Nawet o tym nie pomyślałam, a potem trochę pożałowałam, że się dowiedziałeś. Nawet mój ojciec o tym nie wie - jesteś drugą osobą, której o tym powiedziałam.
https://www.youtube.com/watch?v=NGr_496TmCg - mniej więcej to czuje.
Użytkownik zimnoserc
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.