photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 LISTOPADA 2021

Co ja mam powiedzieć. Byłam sobie w Poznaniu, pracowałam, mój tata pojechał na wycieczkę. 16 czerwca zmarł mój dziadek. Tata wracał do Polski 18, w pracy wzięłam wolne, żeby jechać na pogrzeb dziadka. Przyjechałam do Piły. Tata przez całą wycieczkę źle się czuł. Nie zdążyłam go zobaczyć, bo ja wjechałam do Piły, a on został przyjęty do szpitala. Tata upoważnił mnie do informacji o jego stanie zdrowia i o poinformowaniu mnie w przypadku jego śmierci. Następnego dnia pojechałam do szpitala razem z Jolą. Mnie nie wpuścili. Miał aktywne tylko 20% serca. Chuj. Będzie dobrze. "Jak przeżyje dwie doby w szpitalu to będzie żył"- tak pocieszył mnie lekarz. 21 czerwca odbył się pogrzeb dziadka. Tata tego dnia zadzwonił do mnie, że bardzo mnie kocha i się rozpłakał. Chuj. Będzie dobrze. Ostatni raz rozmawiałam z nim po 14. 22 czerwca miałam wrócić do Poznania. Sprawdzałam już pociąg, miałam o 13:30. Przed wyjściem na spacer z psem Jola zadzwoniła do taty - o 21:20. Poszłyśmy z psem. Dzwoni telefon, sprawdzam Piła. Odbieram, pan pyta się z kim rozmawia. " Dobry wieczór, o godzinie 21:20 pacjent poczuł się gorzej. Pomimo długiej reanimacji pacjent zmarł o 21:40". Chuj. Nie będzie dobrze. Dostałam takiego ataku, że pierwszy raz w życiu nie mogłam oddychać, musiałam usiąść na ławce, bo przewróciłabym się o własne nogi. Ubłagalam lekarza, żeby wpuścił mnie do szpitala, bo chciałabym zobaczyć ostatni raz tatę. Zobaczyłam go, leżał w worku, nie oddychał. Telefon ze szpitala oraz jego widok - to był po prostu koszmar. Najstraszniejszy moment w moim życiu. Nie mniej straszne było podpisanie dokumentów i odbiór jego rzeczy ze szpitala.

 

Teraz piszę tą notkę - siedzę tam gdzie zawsze siedział, piję kawę z jego kubka. Tylko tyle mi zostało. Wspomnienia.

Poźniej wydarzyło się jeszcze wiele, wiele bolesnych rzeczy, ale nie mam siły już ich dzisiaj opisywać.

Info

Użytkownik zimnoserc
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.

Informacje o zimnoserc


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24