M. i ja. Lipiec 2011 i jedna z szalonych nocy spędzonych razem w domu %
Jestem szczęśliwa :)
Dzisiaj:
Poranne przytulanie w łóżeczku:
On: Jestem bardzo szczęśliwy.
Ja: Mam wszystko czego mogłabym chcieć, nie potrzebuję niczego więcej.
<całus>
On: No, brakuje tylko jednego.
Ja: Czego?
On: Obrączek na naszych palcach. <uśmiech>
<caaaaałus>
Dzisiaj nie pisze bilansu, co nie znaczy, że mam zamiar zawalić. Po prostu robie sobie wolne od odłuższych notek ;) Do zaś ;*
Notke może później usune, zobaczymy...