Słodka podobizna aktora trafiła do sklepów.
Wiele dziewczyn chciałoby mieć dla siebie choć kawałek przystojnego Roberta Pattinsona. Teraz jest to możliwe. W pewnym sensie. Firma SkyBar wprowadziła właśnie na rynek czekoladki z wierunkiem twarzy gwiazdy filmu "Zmierzch". Miniaturkę Pattinsona nabyć można za jedyne 79 centów. Oprócz tego w sprzedaży są również czekoladki dedykowane filmowej Belli, granej przez Kirsten Stewart oraz Jacobowi czyli Taylorowi Lautnerowi. "Hearts Desire", bo tak nazywają się słodkości promujące najnowszą część opowieści o wampirach "Księżyc w nowiu", po odpakowaniu wyglądają niemal jednakowo - to dwa złączone serca i herb filmowej rodziny Cullen. Zła wiadomość dla polskich fanów - czekoladki dostępne są tylko w USA.
Robert Pattinson wielokrotnie mówił o tym, że nie radzi sobie z popularnością, jaka spadła na niego po wcieleniu się w rolę dobrego wampira Edwarda Cullena w ekranizacji sagi Zmierzch. Sukces filmu przełożył się na szalone wręcz zainteresowanie brytyjskim aktorem, głównie ze strony rozhisteryzowanych i nieobliczalnych fanek w USA. Rob od kilku miesięcy większość czasu spędza w Stanach, gdzie pracuje na planach filmowych. Jak twierdzi, będąc idolem nastolatek normalne życie jest praktycznie niemożliwe.
Nie pamiętam już nawet, co to znaczy "normalne życie" - wyznał w rozmowie z dziennikarzami Pattinson. Dzięki internetowi ludzie skrzykują się błyskawicznie i są w ciągu najwyżej pół godziny w miejscu, w którym akurat przebywam. Nauczyłem się już, że nie mogę pozostawać w jednym miejscu dłużej niż 20 minut.
Największym wyzwaniem dla mnie jest poradzić sobie z tłumem. Nie umiem tego robić, jestem cichą, skrytą osobą. To dość dziwne... Człowiek musi się nieco zmienić. Nauczyć się spokojnie iść ulicą wśród pisków i wrzasków.
Miejmy nadzieję, że to szaleństwo skończy się po premierze ostatniej części Zmierzchu.