Wszystko idzie źle...
Od dziecka wiedziałam, że życie to nie bajka.
To scenariusz, który piszemy każdego dnia.
Niestety nie na wszystko mamy wpływ.
Myślałam, że ten rok będzie tym pełnym pozytywów z drobnymi negatywnymi epizodami.
Nigdy nie jest całkiem kolorowo, lecz ...
Ten rok to wielki test mojej siły.
Ciągłe szpitale, badania, leki, zabiegi, rozcinanie, zaszywanie, ból i kolejne leki. Znów lekarze i badania. Nowe diagnozy. Zdrowie sypie się lawinowo. Błędne koło.
Dostałam kolejne leki. Leczenie mogące powodować więcej skutków ubocznych, niż jakie kolwiek inne.
Czuję, że słabnę. Fizycznie oraz psychicznie. Towarzyszące obawy każdego dnia.
Próbuję udawać, że jest wszystko dobrze, lecz z dnia na dzień jest coraz ciężej kłamać.
Gasnę.
Ból, osłabienie, psychika na skraju załamania, strach.
Wprowadzka partnera do mnie, była jedną z gorszych decyzji.
Każdy dzień przyprawiany awanturami, brakiem wsparcia, egoizmem.
Pięknymi słowami o miłości, lecz o toksycznym zachowaniu.
Ciągłe obwinianie mnie. Ciągłe budowanie kompleksów.
Ciągłe wygórowane oczekiwania, którym nie umiem sprostać.
A Być może poprostu ja się nie nadaje ?
Podobno prawdziwy związek zaczyna się od zamieszkania razem.
Ale czy po 4 latach pomieszkiwania razem tak powinno być ?
Brak pomocy, brak wsparcia, brak troski, brak poczycia bezpieczeństwa.
Poczucie bezsilności. Próbuję ratować statek, który tonie. Syzyfowa praca.
Analizuję każdego dnia w czym tkwi problem, czyżby to moja wina ?
Wciąż słyszę "dlaczego pozwalasz na takie traktowanie?" "On Cię niszczy".
Piękna manipulacja stawiająca wciąż mnie w złym świetle przy wszystkich naokoło.
Dlaczego nie skończyć tej toksycznej dla nas drogi ?
Strach przed samotnością ? A może za miękkie serce nie chcące ranić ?
A może poprostu uczucie, które wciąż jest we mnie ?
Nadzieja, że to wszystko się zmieni, że będzie dobrze. Nadzieja na happy end.
Gdy już wszystko w miarę udaje mi się układać to po chwili wali się jak domek z kart.
Wszędzie czuję się lepiej, niż we własnym mieszkaniu.
Czuję, że moje ciało umiera, serce umiera, choć głowa wciąż walczy.
Test siły psychicznej. Test bariery silnej kobiety.
5 dni temu
8 LIPCA 2025
3 LIPCA 2025
24 CZERWCA 2025
10 CZERWCA 2025
22 MAJA 2025
2 MAJA 2025
26 KWIETNIA 2025
Wszystkie wpisy