Ten miesiąc to magia sama w sobie.
Zaczynam czuć, że żyje.
Tak naprawdę swoim życiem.
Miesiąc, 3 wyjazdy, 7 miejscowości.
Czerwiec 455 tyś kroków, lipiec 400 tyś kroków, a to jeszcze nie koniec w tym miesiącu.
Waga wróciła do normy, żywienie również.
Nawet sen zdecydowanie lepszy.
Nadrabiam ostatnio chyba wszystkie lata stagnacji i braku wyjazdów.
Wiele rzeczy układa się jakby samo.
Uczę się, że nie ze wszystkim muszę być zawsze sama.
Bycie silną i niezależną wcale nie musi być moją wieczną cechą, że ludzie jeśli im zależy to nie są wiecznie zajęci.
Czyjeś problemy wcale nie muszą być moimi, a na wszystko zawsze znajdzie się rozwiązanie.
Ostatnio życie jest poprostu prostsze.
Brak nerwów, szczery uśmiech, przestałam tak nadmiernie zamęczać się myślami.
Choć czasem się jeszcze zawiesze to jest to już coś innego.
Życie jest proste czasem poprostu sami sobie je komplikujemy :3
1 dzień temu
8 LIPCA 2025
3 LIPCA 2025
24 CZERWCA 2025
10 CZERWCA 2025
22 MAJA 2025
2 MAJA 2025
26 KWIETNIA 2025
Wszystkie wpisyInni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam