___________________________
Po prostu, najprościej w świecie daj czas. Na przyjaznych stosunkach rozwiązemy tez spór. Bez broni. Ciemny ten dzień. Ktoś Ci bezgranicznie włączył światło i określił się, że będzie ono zapalone najdłużej jak tylko będzie potrzebne. Ale zostajesz postawiony przed faktem dokonanym. Wszystkie Twoje decyzje będą od tej chwili uzależnione od tego faktu. Musisz pilnować drogi, którą wybrałeś. Za jakiś czas ogarniesz. Powiążesz koniec z końcem, i zrobi się z tego jedna spójna całość. Nie mam nic ciekawego do czytania ostatnio. Propozycje?
I pytanie! Co sądzicie o tym, bym nagrywał notatki w formie vloga na YouTube?
Ach. Rzucenie palenia jest mozliwe!