Emila. Wieczna optymistka. Ta, co wyprzedzała innych w kolejce w Mirabilandii i co robiła sobie wszędzie zdjęcia ;)
Na obozie było świetnie, szkoda, że nie mogłam tam zostać.
Nadzieja matką głupich i zakochanych. No to super.
Pierwszy prawdziwy dzień w liceum. Boję się anglicy x( Jezu, jak o niej piszę to mam ciarki... Ona mnie zje. Wzrokiem.
A On mnie wkurza, jak można tak mieszać w życiu?! Niektórzy potrafią.