Hej. :*
Dzisiaj tylko trzy lekcje, ale sprawdzian z matmy. Chyba poszedł dobrze. Uznałam, że jeść będę do 900 kcal. Wiem, że to dosyć sporo, ale obawiam się, że nie dałabym radę dłużej utrzymać się na mniejszej ilości kalorii. Jeżeli będzie okej, to możliwe, że zmniejsze. Jednak póki co, niech będzie te 900. Więc dzisiejszy bilans wygląda tak:
Ś: płatki z mlekiem (200 kcal)
IIŚ: jabłko (70 kcal)
O: łazanki (200 kcal)
K: pół rogala i herbatka z łyżeczką miodu (200 kcal)
670/900 :)
No, więc tak to wygląda. Póki co, jest ok. Ogólnie to tą dietę mam od poniedziałku, nic nie zawaliłam, ale skoro dopiero od dzisiaj piszę na photoblogu, to niech będzie pierwszy dzień. :)
Oby wszystkie dni były tak udane. <3