""Chce ufać znów, że rozumiesz bez wielkich słów.."
Okropny kryzys mnie dopadł, jak mam cokolwiek mieć JUZ zaplanowane, kiedy moje dotychczasowe plany nie pokryły się z wydarzeniami które nastąpiły. Jestem tak okropnie słaba, bezuzmyślnie narażalam na najgorsze moja malutką część mnie. Przecież powinnam stać się silniejsza, walczyć ze wszystkim co mogłoby nas skrzywdzić. Boże jestem tak pusta dziewczyna.. Każda kara jaka mnie spotkała była chyba jednak zasłużona. A teraz? Spadam jeszcze niżej, Tak bardzo chciałabym żeby marzenia które mam w głowie się zrealizowały i mogłabym powiedzieć że to są moje plany które na pewno się udadzą. A ja marzę o nierealnych zdarzeniach, nie chcę być znowu sama, nie potrafię sama dźwignąć ciężaru życia codziennego, wszystko jest tak okropnie niesprawiedliwe, wmawiam sobie że jestem przecież taka silna, madra a to gówno prawda. W tym całym świecie jestem nikim, jestem zwykłą sieriotą która potrzebuje opieki, wsparcia. Życie napisało mi taki scenariusz, że już kilka miesięcy temu powinnam stanąć na nogi.. Tymczasem żyje marzeniami, a czeka mnie bardzo trudna szkoła życia. W danym miejscu bez Ciebie nie poradzę sobie sama z tym wszysrkim. Mam dość.Uzaleznilam się od życia razem.