Bez Ciebie nic już nie będzie miało sensu.
Nie będzie planów na przyszłość, nie będzie nadzieji, nie będzie motywacji.
Nikt nie będzie mi mówił, że mnie kocha i jestem dla Niego wszystkim.
Nikt nie będzie pisał na dzień dobry i dzwonił na dobranoc.
Znowu będę sama.
Ale nie mogę, po prostu nie mogę tak dłużej.
Nie mogę dawać się tak traktować, nie mieć do siebie szacunku.
Nie mogę pozwalać non stop na "ostatnią szansę".
Sam powiedziałeś, że się nie zmienisz.
Na chwilę obecną nie chce mi się żyć.
Szkoda tylko, że w sesji...