Parę dni temu miałam urodziny. Starość nie radość! Kilku życzeń kompletnie się nie spodziewałam, ale szczerze za nie, za wszystkie podziękowałam. A prezenty od mojego męża zaskoczyły mnie do tego stopnia, że w pierwszej chwili nie wiedziałam, co powiedzieć! Jadąc w trasie myślałam o tym wszystkim przez kilka dni i cieszę się, że mimo tylu lat doszłam do tak wielu rzeczy i jestem w tym miejscu, w którym chciałam, choć nie zdawałam sobie do końca z tego sprawy być. Bardzo pokrótce, ale ukończyłam kilka kierunków studiów przez parę lat, latem, mam nadzieję, że obronię się po raz ostatni, i mam najwspanialszego męża na całym świecie. Mój mąż jest dla mnie wszystkim i tak naprawdę gdyby nie On, nie byłabym w tym miejscu, w którym jestem teraz. Wspiera mnie cały czas, wierzy, ochrzani kiedy trzeba. Zawsze służy dobrą radą i pomocą, nigdy nie każe mi radzić sobie samej, ale pokazuje, że mogę na Niego liczyć. Za to jestem Mu wdzięczna i choć minęło dziesięć lat, to ciągle kocham Go tak samo. Jeśli się da, to może nawet mocniej? Mam kochającą rodzinę, i oczywiście, nie zapomniałam - dziecko, które wywróciło Nasz, mój świat do góry nogami. Nie spodziewałam się, że można tak bardzo kochać taką małą istotkę, że wszystko chciałoby się zrobić dla niej, byleby była zdrowa i szczęśliwa. Jego uśmiech wynagradza mi wszystko. Mój siedmiomiesięczniak kochany. Dziękuję, że mam moich chłopaków, moja rodzina jest dla mnie najważniejsza. Reszta to zwykły dodatek.
Ostatnie zajęcia były mocne komentowane przeze mnie i Marlenę. Cieszę się, że w gąszczu tych wszystkich ludzi mam ją. Możemy na siebie liczyć. Oby tak było już do końca.
Zaczęłam też ostatnie praktyki, póki co jest wszystko w porządku, pani pedagog jest przemiła i ciepło się o mnie wyraża - aż mi głupio. Ja po prostu się staram, by wszystko z mojej strony było dobrze zrobione. Nie mogę siebie, ani innych zawieść.
Cięzki kamień spadł z mojego serca, nie zniosłabym tego, co wyobrażała sobie moja głowa. Najważniejsze, że wszystko jest dobrze. Niech tak zostanie.
Upiekłam dzisiaj brownie, wyszło super wilgotne i mocno czekoladowe, to lubię! Wymieniłam też ostatnio szkła w okularach, niestety trzeba było to zrobić, choćbym chciała, to nie ucieknę od tego. Takie życie.
"Twierdzenie bobasa"
12 MAJA 2025
9 KWIETNIA 2025
20 LUTEGO 2025
3 STYCZNIA 2025
14 GRUDNIA 2024
3 LISTOPADA 2024
16 PAŹDZIERNIKA 2024
23 WRZEŚNIA 2024
Wszystkie wpisy