Umiesz liczyć... Stare powiedzenie, a wspaniale się sprawdza.
Można powiedzieć, że zalążek walki był. Jednak zauważyłam, że ja i tak toczyłam największy bój. Co mi z tego przyszło? Nic, jedno wielkie smutne nic. Taka walka z wiatrakami.
Teraz. Okay, teraz w porządku, ale to smutne, że w tym momencie muszę liczyć sama na siebie. Bywa, takie jest życie. Chcę, czy nie chcę, muszę jakoś stawić temu czoło. Co prawda przeraża mnie przyszłość, ale na razie staram się o tym nie myśleć...
Jola totalnie wie, jak poprawić mi nastrój. Nie ukrywam, że to, co powiedziała było miodem na moje serce i naprawdę jej za to dziękuję. Mojej świadkowej też oczywiście dziękuję za wsparcie, mam nadzieję, że to wszystko mi się przyda. Bez tego ani rusz! Spotkaliśmy się też z naszym świadkiem i jego narzeczoną w niedzielę, fajnie, że i oni robią takie kroki do przodu. Zrobiło mi się również niesamowicie miło, kiedy dzisiaj zadzwoniła do mnie pani Dorotka, fajnie było tak porozmawiać sobie przez telefon, pożartować. Mój mąż też jest oczywiście kochany, dba o swoją żonę, jak nikt, jestem Mu za to strasznie wdzięczna. Gdyby nie On, to chyba bym zwariowała. Aczkolwiek dzisiaj miałam chwilę słabości, cieszę się, że był przy mnie, kiedy pod powiekami kręciły się łzy...
Z dobrych jeszcze informacji zostały dwa pomieszczenia do pomalowania, zamówiliśmy podłogi, teraz musimy na nie trochę poczekać, a wczoraj mój mąż kupił cegiełki do salonu. Jest dobrze i będzie jeszcze lepiej!
Za mną też pierwsze zajęcia na nowym (i ostatnim) kierunku studiów. W sumie nic się nie zmieniło, mam nadzieję tylko, że jakoś to będzie. Już mam rzeczy do opracowania, powoli się za nie zabieram, potem wiem, że może mi zwyczajnie braknąć na to czasu. Nie ukrywam, że nie chcę robić niczego za pięć dwunasta, tylko mieć wcześniej przygotowane. Mam tylko nadzieję, że uda mi się to wszystko zrobić.
12 MAJA 2025
9 KWIETNIA 2025
20 LUTEGO 2025
3 STYCZNIA 2025
14 GRUDNIA 2024
3 LISTOPADA 2024
16 PAŹDZIERNIKA 2024
23 WRZEŚNIA 2024
Wszystkie wpisy