Rysunek by Nayru zrobiony na moje zlecenie. Jeszcze raz dziękuję ;)
Zaczęła się fala pisania na blogach o tragedii sobotniej. Nie dziwię się. Sam mam niesamowity dystans do tej sprawy, ale rozumiem.
Niesamowity dystans.. czy raczej przerażający? Zupełnie mnie to nie ruszyło. Owszem, zrobiło wrażenie jako poważny i drastyczny wypadek, pojmuję powagę sytuacji, ale jednak zero emocji. Widać wyrobiłem sobie już dziwną odporność psychiczną.
Magni przez pryzmat i wpływ tego wydarzenia było czymś... niezapomnianym. Co prawda nic co planowaliśmy nie wyszło przez co można by powiedzieć, że podróż na marne, ale z drugiej strony jestem bogatszy o nowe obserwacje i doświadczenia. Dziękuję wszystkim.
Scenka została odwołana, chociaż fama o niegrzecznym skeczu się rozeszła szybko, jak się okazało. Odwołanie nie było łatwą decyzją, biorąc pod uwagę poświęcenie i zaangażowanie niektórych osób oraz wielkie nadzieje. Potencjał jednak zostanie wykorzystany, w innym terminie, gdy już okoliczności będą sprzyjały.
Jak ktoś będzie na Balconie, to zapraszam na swój panel o historii koni w fandomie.