25 / 06 / 25

Mój znajomy pozbywa sie właśnie takich rzeczy.

Już kiedyś przywiózł mi torbę pęłną ciuchów (kilka lat wstecz)

a dziś otrzymałam ogromną paczkę. Jestem mega wdzięczna, bo

podobają mi się te rzeczy. 

A naj naj bardziej koszulka, która jest tu troche widoczna z króliczkiem.

Szukałam tego wzoru bezskutecznie kilka lat temu a tu dostałam w prezencie.

Odkąd zrozumiałam, że jestem emo mam wrażenie, że przyciągam ciuchy,

ozdoby i rzeczy w tym stylu. Niektóre z moich emo marzeń spęłniają się po latach.

Czuję się lepiej, nie tylko z powodu paczki.

Cieszy mnie, że potrafię stawiać granice- to odnośnie ostatniej notki.

Powiedziałam tej osobie w grzeczny i konstruktywny sposób, żeby takie komentarze

zachowała dla siebie, bo sprawia mi nimi ból.

Moja terapeutka aż zaklaskała, gdy usłyszała jak to rozegrałam.

Dawniej weszłabym w to jak w g*wno i robiłabym dramaty.

Teraz czuje się pewniejsza siebie i nie potrzebuje robić tego w taki sposób.

Stawiam sprawę jasno : nie podoba ci się to zachowaj to dla siebie albo droga wolna.

W każdej chwili możesz wyjść z " mojego życia" i zatrzasnąć za sobą drzwi.

Nie jestem już tą, która boi się tracic ludzi.

Wkurzam się tylko na bałagan.

Jak 17 latka miałam go sporo. Ledwo dało się przejść przez mój pokój.

Teraz mnie drażni i to bardzo. Nie nadążam ze sprzątaniem.

Z jednej strony czeka zmywarka do rozpakowania, z drugiej ciuchy do rozłożenia

a z trzeciej powywalane ksiażki i zabawki w salonie przez mojego synka.

Probuje ogarnąć wszystko, ale mam wrażenie, że nie nadążam.