gdy nie możesz spać w nocy,
nie rób nic, zamknij oczy
i udawaj przed światem że śpisz
zacznij snuć skryte plany
jak tu zrobić by rano
z tego świata nie został ni liść
kiedy pęka Ci w głowie,
kiedy nadszedł już koniec
kiedy dłonie sztywnieją na kość
pod bansową ulicę
zacznij szarpać i krzyczeć
ja wybaczę Ci szybko tą złość
mój dzisiejszy dzień? lenistwo, łóżko i spacer z marfi.
pytanie z fizyki, które cudem mnie ominęło. + brawo marfi geniuszu ;*
jestem taaaaka leniwa, spałam dziś cały dzień, ale z drugiej strony:
jest prawie lato, z fizyki raczej zdam, więc mogę sobie pozwolić na wszystko.
+ spacer z marfi był udany:
kolejna znajomość,tym razem z panem, który wyszedł z więzienia,
i zaczął nam opowiadać historię swojego życia. był żołnierzem,
stracił nogę w wypadku, a teraz czeka na żonę aż wyjdzie z więzienia 15 lipca,
bo on już nie może wytrzymać, cholernie za nią tęskni, i nie wie co zrobić z fujarą.
ma podobno nieziemsko aksamitną skórę i duże piersi i on kocha ją nad życie.
powiedział że tęskni za seksem z nią, i jak patrzy na nasze nogi, to aż ne może.
+ kolejne trzy dni towarzysko:
piątek - wieczór teatralny w xx, gramy, next impreza u damiana
sobota - o 3 rano z magdą i moreną lednicaaaa
niedziela - miting z free hugsowymi ludźmi :>