Każde wspomnienie zostawia na naszych sercach rany.. Prawdą jest stwierdzenie, że każdy uraz z czasem goi się lecz pozostawia widoczne blizny. Wielu z nas jest świadkami, bądź uczestnikami miliona negatywnych wydarzeń wbijających swe ciernie oraz korzenie w naszą podświadomość. Przyczyną ich może być pragnienie prostolinijnej oraz codziennej bliskości, wynikającej z pragnienia czułości, która w stanie jest zacementować ubytki na naszej duszy. Oczywistym faktem jest przecież pragnienie posiadania wokół siebie osób będących przywłaszczonymi aniołami codziennie pokazującymi nam szczęście i jego siostrę nadzieję..
Przywołując dziś przeszłość, wyraźnie widzę jak skazuje mnie na zagładę poprzez tortury.. Wtedy krystaliczne piękno chwili określałam mianem szczęścia. Dziś tylko i wyłącznie czystej psychozy. Kiedyś byliśmy.. Nieubłagalnie mija tak dużo czasu kiedy brak Twojej osoby, obecnie otacza mnie pustka i wspomnienia.. Błądząc po ścieżkach przeszłości gubię się, wiedząc jednocześnie w jakim momencie swojego istnienia znajduję się. Nie na tym miała polegać wizja naszego świata, nie tak to wszystko pierwotnie ukierunkowaliśmy.
Miniuuś <3
w razie pytań zapraszam na Ask'a, może odpowiem jak będę tam obecna.