photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 3 SIERPNIA 2012

2.

   Szedłem swoją drogą, nie szukając specjalnie dodatkowych wrażeń. Chciałem osiągnąć tylko to, czego pragnąłem, trochę szczęścia, jakąś fajną pannę, tak pomiędzy daj bucha a żyj dla mnie, przyjaciół, ale prawdziwych i spełniania marzeń. Nigdy nie podejrzewałem, dokąd mnie ta droga doprowadzi. Często się załamywałem. Często przejmowałem się małymi rzeczami. Nie potrafiłem tak naprawdę określić samego siebie, nie wiedziałem kim jestem. Żyłem samotnością, unikałem jakiś grubszych melanży. Wolałem na spokojnie spotkać się z kilkoma znajomymi przy jakimś piwie, nic więcej. Nie byłem jakimś znanym człowiekiem w liceum. Tłumy dup otaczały innych kolesi, tych którzy jarali by się przypodobać. Miałem w to wyjebane, żyłem na zasadzie co ma być to będzie, pierdolić rzeczywistość. Lubiałem odpływać z tego świata, nie potrzebowałem do tego żadnych narkotyków, nic z tego. Wystarczyła mi muzyka, tylko i wyłącznie muzyka. Potrafiłem odlecieć momentalnie. I tak często spędzałem godziny swojego życia. Odpowiadało mi to. Z czasem jednak stwierdziłem, że trzeba coś zmienić. Niedługo będę musiał sam się utrzymywać, pracować na siebie. Szkoła, szkoła, w szkole nie szło mi źle. Chciałem iść na studia dziennikarskie. Nie miałem obaw, że się na nie dostane. Chciałem też wyjechać ze swojego miasta, gdzieś indziej, by móc rozpocząć wszystko od nowa. I właśnie tak się stało. I wtedy wszystko się odmieniło. Już w pociągu poznałem dziewczyne, która jak się okazało będzie moją koleżanką z roku. Była strasznie sympatyczną dziewczyną. Tak samo jak ja, jechała ona tam w zupełnie ciemno, nie znając nikogo. Jak się okazało, przez całe studia trzymaliśmy się razem. Zostaliśmy przyjaciółmi, ale takimi prawdziwymi. Z czasem poznałem jeszcze Marcina, również studiował ze mną na roku. Podobna bania do mnie, te same poglądy, dogadywaliśmy się bez problemów. I taką trójką tworzyliśmy naprawdę zgraną paczkę, więc jeden punkt swojego planu już osiągnąłem. Nagle wszystko stało się banalne. Problemy uciekały, jakby się mnie bały. Wiele akcji, przygód, wspomnien sprawiała, że naprawdę miałem powody do uśmiechu. Do prawdziwego, szczerego uśmiechu. Z czasem się zakochałem. Tak, wiedziałem, że to ona, że to z nią spędzę reszte życia. Jest taka idelana, idealniejszej nie ma. Kocham ją najmocniej jak mogę. Wiem, że wspiera mnie w każdej rzeczy którą robię, pocieszy mnie po porażkach, cieszy się ze mną po zwycięstwach? Czego chcieć więcej? Można powiedzieć, że ona była moim marzeniem. Idąc prostą drogą, osiągnąłem tyle. A, jeszcze nie skończyłem. Skończyłem studia, piszę materiały dla gazet. Nikt mnie nie ogranicza, mogę robić to co lubię, to co mi jakoś wychodzi. I mogę wreszcie pisać o tym o czym mi się podoba, to ja sobie wybieram tematy, dobieram ludzi. Naprawdę jestem w chuj szczęśliwy! A jaki wniosek z tego? Że warto iść po swoje, warto marzyć, warto walczyć. Warto żyć, bo życie może być naprawdę piękne...

Komentarze

uziemionawwlasnychymysla " tak pomiędzy daj bucha a żyj dla mnie " HuczuHucz :D
05/08/2012 11:19:49
traack często sięgam po cytaty jakieś. ;p
05/08/2012 14:14:58
uziemionawwlasnychymysla To jest mistrzostwo jak Ty to wszystko łączysz ze sobą :D To ma taką swoją głębię :D
06/08/2012 15:10:30
traack zero mistrzostwa :D
06/08/2012 16:05:59
uziemionawwlasnychymysla Nie bądź już taki skromny :D
06/08/2012 22:53:04
traack nie jestem :D
07/08/2012 0:17:37

chuggy "warto iść po swoje, warto marzyć, warto walczyć. Warto żyć, bo życie może być naprawdę piękne..."
doobrze napisane ;D
03/08/2012 21:49:44