'' Looking at life through a loaded gun
Take your best shot, aim it at the sun
Looking at life through a loaded gun
You know you'll find ''
Na zdjęciu powyżej od lewej patrząc: ja w kwietniowej fryzurze, Akir, Cewka i Kuba!!!
Ponieważ pominąłem Was w poprzedniej notce, nie znaczy, że Was nie kocham ;)
----
Na teraz już wiem, jak wielki błąd popełniłem rok temu w marcu, a czas jaki minął tylko
z nieznośnym naciskiem jak wypalający miecz na skórze umocnił we mnie miłość.
Kocham Cię i choć wiem, że to nie szczenieckie zauroczenie, które przechodzi po miesiącu, gdyż
ja jestem w Tobie zakochany każdego kolejnego dnia tak samo, to jednak wiem że nic to nie da,
nic nie zmieni. Już zawsze będziemy daleko od siebie pewnie, a ja do końca życia już będę
sobie pluł w brodę, że się rozstaliśmy. Człowiek uczy się na błędach, ale dla mnie to nie jest
nauczka na przyszłość, bo ja nie chcę z nikim innym tej przyszłości, tylko z Tobą.
Ale to nie możliwe. A teraz jest jak jest.
----
Wojtek, oto masz nową notkę, o którą pytałeś ;) Ale mam też złą wiadomość. Jutro wyjeżdżam na wakacje,
na dwa tygodnie, dlatego przez ten czas będę odcięty od internetu! ale jak wrócę, to pewnie z masą nowych zdjęć i przygód do opowiedzenia, dlatego aż czekam na to!!! :)
----
Z każdym, z kim się nie zobaczę w Gliwicach czy Katowicach zobaczę się w przyszłości, prędzej czy później!
Także nie ma co dramatyzować, bardzo przepraszam, ale będę w domu tylko jeden dzień raptem, a doby nikt za mnie nie wydłuży, dlatego nie mogę nikomu przeznaczyć nawet przysłowiowych pięciu minut :)
no z wyjątkiem trzech osób, które muszę odwiedzić w piątek bo sam zwariuję z tęsknoty!!
Plus Akir, do której muszę skoczyć po namiot! A z całą resztą widzę się w Lubiążu już za cztery dni!!!!!
Po nieobecności w zeszłym roku, tegoroczny Slot Art Festival mam nadzieję będzie obwity w emocje, nadmiar zajęć, brak czasu na cokolwiek, słońce i dużo upału (w końcu trzeba się ochrzcić w Odrze) oraz mnóstwo ludzi, z którymi planuję świetną zabawę!!!
----
Tegoroczny lipiec mam nieco zawalony, pierwsze dwa tygodnie wakacje, po powrocie muszę się skupić na szukaniu nowej pracy, ale mam dziwne wrażenie, że wszystko będzie dobrze i już we wrześniu będę bardzo, bardzo zadowolony!!! :) dlatego proszę mi wybaczyć częste nieobecności na facebooku czy gg, ale cóż... JEST LATO!!!! sami też zamiast siedzieć przed kompem i czekać na Bóg raczy wiedzieć co, powinniście się zabrać na jakieś masowe piwo, albo cokolwiek!!! ;)
----
Nie wiem czy wszyscy nadążają, jaki mam numer telefonu, więc to wyjaśnię tutaj:
Z racji, że mieszkam w Holandii, to oczywiście na bieżąco dysponuję holenderskim numerem:
+31 647 11 44 32
Natomiast polskiego numeru nie skasowałem, dlatego jest on nadal aktualny, mam dwa telefony
i ten z polskim numerem cały czas sobie spokojnie leży na półce, a ja codziennie go sprawdzam.
Także śmiało można do mnie pisać sms'a, ja odpiszę prawdopodobnie z holenderskiego. Polski numer:
+48 794 214 730
Z racji, że teraz do 12 lipca będę w polsce, to pisanie i dzwonienie na polski numer jest wręcz wskazane :)
Proszę o nie wpisywanie zera ("0") po kierunkowym holenderskim. W sumie w polskim to też nie ma sensu :P
PIOSENKA NA DZISIAJ!!!!!!!!!!
http://www.youtube.com/watch?v=t2lav8rqK4Y