photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 9 CZERWCA 2012
10
Dodano: 9 CZERWCA 2012

wszystkie stare wpisy sie usunely.. 

jak sie jebie to wszystko. 

 

 

 

Pierdole już to. Nie daje rady. Po raz kolejny.. 

Dlaczego każdy lepiej wie czego ja chce ? 

Nikt tak na prawde nie wie co ja czuje.. Jak chce żyć, co mieć. Kto jest dla mnie tak na prawde ważny. A mówią mi co bedzie dla mnie dobre.. 

Kurwa mać. Tylko że ja go kocham . Kocham bardziej niż wszystko. 

Wcześniej byłam głupia.. 

Słuchałam ludzi, którzy wciągali mnie w wielkie GÓWNO. Ćpanie, chlanie, wiecznie najarana, problemy wtedy znikały, nie czułam sie sama. Miałam fajną bombe. Wyjebane. Chciałam sie bawić, chciałam nie czuć. Zabijało mnie wrażenie, że nie obchodze go już. Że ktoś, kto przez tak długi czas był dla mnie wszystkim, ktoś kto był całym światem, teraz nagle zniknął. 

Po prostu go nie ma, nie ma mnie. Bez niego nie czułam sie tą samą osobą. Czułam jakby większość mnie zgineła, umarła śmiercią naturalną. Jakbym była pusta, bez uczuć.

Na niczym mi już tak bardzo nie zależało, miałam gdzieś innych, siebie, szkołe, własne zdrowie.

Zabijałam się powoli, bezboleśnie, dużo ćpania, wieczny alkochol, depresja, brak ochoty do czegokolwiek.

Ale jak mam żyć normalnie ?

Gdzie nie pójde słysze o nim, wchodząc do swojego pokoju, kładąc sie do łóżka, ogladajac telewizje, nawet szukając tego jebanego pilota, czytając stare sms-y, rozmowy na gadu, wszędzie jest ON.

Coraz cześciej mi się sni, w nocy jest on, w dzien jest on.. a wieczorem kiedy nie kłade się najebana albo na jakiejś innej bombie, mętlik w głowie, myśli o nim, gdzie jest, co robi, z kim, kiedy wracają wszystkie wspomnienia, kiedy mam chwile dla siebie żeby pomyśleć na spokojnie. JEST TYLKO ON.

Codziennie czuje się jakbym umierała, ból rozsadza mi serce, myśli mózg, wszystko mnie boli, z dnia na dzień śpie mniej.. Mniej jem, coraz bardziej oczy mam podkrążone, z dnia na dzień mniej waże, z dnia na dzień mam coraz mniej sił..

Chciałabym zapomnieć, może wtedy zaczełabym żyć, może umiałabym sie znowu uśmiechać, cieszyć sie życiem, może nie bolało by tak bardzo..

 

Dziękuje bardzo Arkowi za wsparcie, jesteś dla mnie jak starszy brat chłopaku.. Ty jedyny nie chcesz mnie z nikim zeswatać, ty jedyny liczysz się z tym czego chce.. Ty jedyny nie mówisz mi co bedzie dla mnie najlepsze, wysłuchasz mnie kiedy nie daje już rady, kiedy płacze jak dziecko, moge zawsze do ciebie przyjśc, a ty nie bedziesz naciskał na mnie co się stało tylko poczekasz aż mi minie, a jak nie chce o tym mówić ty po prostu wiesz.. Na prawdę DZIEKUJE.

ps. trzymam za was kciuki. ;)

 

 

 

Sama juz nie wiem co o tym wszystkim myśleć. To jest bez sensu.. 

Wiem tylko tyle, że jestem teraz wielką przeszkodą w jego życiu.. 

Nie daje mu szczęścia a wiecznie robie mu jakieś problemy.

Jestem przeszkodą, a nie pomagam.

Dlatego to pewnie moje ostatnie 3 tygodnie w Polsce.

Nie chce tam jechać, nie chce do niego, czuje że jak tam pojade,

bede żałować jak niczego w swoim życiu. Nie kocham go, jest dla mnie ziomkiem

zwykłym kumplem. Ale wiem że pomoge tym osobie która kocham..

Dam mu szanse na normalnie życie i szczęscie, którego ja nie umiałam mu dać.

BOLI..

 

 

 

 

 

POSŁUCHAJCIE :(

http://www.youtube.com/watch?v=3tWn8f_R1AU

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika theyletsdrinkupforerrors.