Siedziała wpatrując się uparcie w martwy punkt na ścianie. W głowie cały czas krążyły wspomnienia, niczym urywki wspaniałego filmu. Zamknęła oczy. Przecież doskonale zdawała sobie sprawę z tego jaki jest. Wiedziała, że czasami denerwował ją tak bardzo, że zadawała sobie po raz setny pytanie 'Co ty w nim widzisz'. Pomimo tego nie potrafiła przestać o nim myśleć. Był dla niej zagadką. Zagadką, którą krok po kroku mogła poznawać. Nie pozwolił jej się nigdy do siebie zbliżyć na taką odległość, aby mogła się nim znudzić. Był ciągle interesujący, kuszący i nieodgadniony. To jego chciała! Nie innych, którzy byli błyskotliwi, nie tych, którzy swoją urodą przyciągali każdą, nie tych, którzy z błyskiem w oku spełniali jej każde życzenie. Chciała tylko i wyłącznie jego.
Ponownie otworzyła oczy. W słuchawkach, które były utkwione w jej uszach rozbrzmiewał dźwięk jakże dobrze znanej piosenki. Poczuła jak do jej oczu napływają łzy. Powstrzymała je jednak. Chciała być silna, udowodnić to samej sobie, że wygra z własnymi słabościami. Wtedy właśnie zorientowała się, że go kocha.
Nie była to miłość szczęśliwa. Ona była bardziej nieszczęśliwa, z nutką słodyczy, o którą tak zawzięcie pragnęła walczyć.
I got my red dress on tonight
Dancin in the dark in the pale moonlight
Done my hair up real big, beauty queen style
High heels off, I'm feelin' alive
WeHeartIt // DeviantArt // Formspring // MaxModels