Siema w środę! Mówią , że środa to taki "mały weekend" . Ja aktualnie weekend mam cały czas ,więc nie czuję tego...
Już drugi tydzień od mojego powrotu na siłkę leci. Cieszę się , że ten długo wyczekiwany moment w końcu nastał. Niestety pół roku bez tej aktywności bardzo mnie osłabiła.... Dlatego zaczynam nadrabiać zaległości od cardio... Codziennie pół godziny na orbitreku +do tego ciężary ( bardzo powoli i delikatnie). Niestety moja aktualna siłownia ma to do siebie że wprawdzie jest ogromna,ale mam wrażenie że przychodzi tam całe miasto... Do każdej maszyny ustawia się kolejka a jak już uda się jakaś upolować to co chwila ktoś przeszkadza pytając czy możemy ćwiczyć na zmianę.... Ja tak nie lubię. Lubię mieć czas dla siebie i skupić się na treningu a nie ćwiczyć na raty w taki sposób. Nie da się też zrobić dokładnie danej partii w ciągu jednego treningu( tak jak to kiedyś robiłam) .Dlatego chcąc nie chcąc trzeba będzie w domu dokańczać,co jest dość bezsensowne... Mam nadzieję , że uda mi się przyszłościowo tak jak to planuje ogarnąć swoją własną prywatną siłownię . Komfortowy trening o dowolnej porze we własnym domu to coś bardzo spoko.
Czekam na bardzo ważne wieści z Niemiec. Trochę mnie to stresuje bo niby wiem , że wszystko powinno się udać i być po mojej myśli. Jednak czas oczekiwania na decyzję jest upiornie długi i męczy strasznie. Wiem , że jak tylko uzyskam przychylne mi wieści to będę miał ruszyć dalej z kopyta do przodu i odczuc spokój.... Jeśli jednak coś miałoby nie pójść po mojej myśli to trzeba będzie zmienić strategie i trochę przebranżowić codzienność. Na razie żyje w zawieszeniu.
Psuje mi się coraz bardziej smarphon i muszę rozglądać się powoli za czymś nowym. Zrobił mi psikusa dwa razy w trakcie podróży... Nienawidzę zmieniać tego urządzenia. Trzeba wszystko instalować, logować kto od nowa. Ja zazwyczaj pozapominam hasła oto i potem jest problem. Wiem , że jest coś takiego jak klonowanie ,ale próbowałam już czegoś takiego i jeszcze nigdy mi się ten proces nie udał :p Możesz jestem matołem i to moja wina,nie wiem... W weekend prawdopodobnie wyjeżdżam "za miasto". Cieszy mnie to i nie... Jedyny pozytyw , że mój pies będzie szczęśliwie bawił się z innym pieskiem i wybiega się na zapas :)
P
Przez treningi na siłowni sypiam lepiej :) Zatem uciekam w objęcia Morfeusza a wam życzę błogiego snu i dobrego zakończenia tygodnia , bądźcie zdrowi i radośni! :*
28 CZERWCA 2025
10 CZERWCA 2025
6 CZERWCA 2025
2 CZERWCA 2025
22 MAJA 2025
1 MAJA 2025
22 KWIETNIA 2025
27 MARCA 2025
Wszystkie wpisy