Wiecznie w trasie... Takie moje życie od trzech miesięcy. I dobrze bo tak lubię . Lubię czuć, że coś się dzieję i żyję.
Dziś po długim czasie odezwał się mój koleżka z Niemiec. Nie da się tego chłopa nie lubić. Doprowadził mnie do łez... Zawsze miałam dar odgadywania się z osobami starszymi i w ostatnim czasie to procentuje.
Krótko po rozmowie z Remo posypało się dużo dobrego w interesach
. Oby z dnia na dzień było więcej i więcej. Mam dobre przeczucia i nie chcę się zawieźć.
To co wydarzyło się w czwartek miało się nie wydarzyć a tymczasem nie wiem co jeszcze się wydarzy pięknego. Czuję,że to lato będzie niezapomniane i magiczne! Czas opanować euforię bo życie bywa paskudne...
"Ta karczma miła Rzym się nazywa i będzie co ma być..."
3 dni temu
6 CZERWCA 2025
2 CZERWCA 2025
22 MAJA 2025
1 MAJA 2025
22 KWIETNIA 2025
27 MARCA 2025
2 MARCA 2025
Wszystkie wpisy