Jupi! Jupi! Jak się cieszę na wtorek... Chociaż z rana będę załatwiać bardzo dla mnie ważną i męcząca mnie sprawę w Dresden. Oby wyszło po mojej myśli bo bardzo mi to ułatwi najbliższe miesiące rewolucji.
Wczoraj był bardzo bardzo ciężki dzień, myślałam że umrę:/
Dziś udali się nadrobić wszystko co wisiało w chmurze do odhaczenia. Wpadł nawet trening, którego nie planowałam . Tym bardziej jestem dumna. Na silce spotkałam kolegów z Brukseli ,których niedawno poznałam w naszym oddziale i miałam zaszczyt robić im instruktaż i szkolenie.
Jutro zakupy ,sprzątanie auta na podróż i pakowanie Gustawa. Ja już prawie gotowa . Liczę tylko na dobre samopoczucie bo bez tego ani rusz.
W przyszłym tyg mam zamiar przeprowadzić szereg procedur na jednej osobie ( laminację brwii, przedłużanie pazów, lifting zmarszczek, mezoterapię mikroiglową dłoni). Ostatnio wszystko notuję ,aby później do tego wrócić bo z racji ogromu spraw na głowie dużo mi ucieka. Marzę też w końcu odwiedzić fryzjera bo pomimo , iż jestem świeżo upieczony trychologiem to z długością sama nic nie zrobię ;p
Cieszę się na kolejne dwa tyg ,ale już czuję to zmęczenie.
Teraz czas na pizzę ,film i relaks w łóżeczku.
Dobrego tygodnia, 3majcie się ! :*
28 CZERWCA 2025
10 CZERWCA 2025
6 CZERWCA 2025
2 CZERWCA 2025
22 MAJA 2025
1 MAJA 2025
22 KWIETNIA 2025
27 MARCA 2025
Wszystkie wpisy