photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 GRUDNIA 2010

We're livin' on the edge.

...and you can't help yourself from fallin'

 

w poprzednim wpisie podniecałam się 15 stopniami. nie dziwię się, dziś taka dwucyfrowa liczba na plusie jest moim marzeniem.

po tej dwutygodniowej zimowej wegetacji stwierdzam, że zima ma plusy, są one jednak miażdżone przez zsumowane negatywy i mimo, że chyba mogę się nazwać optymistką, to nawet ten puszysty śnieg jak z reklamy almette nie cieszy mnie tak jak powinien. 

ostatnio była wywiadówka i szczerze mówiąc martwiłam się...martwiłam się o żywot moich najbliższych istot. z całego serca pragnęłam je ujrzeć następnego dnia w szkole...i się udało, bo mało tego Karol nawet dostał od mamy płytę Johna Lennona.

jeżeli już jesteśmy przy legendach, to będąc ostanio w mcdonaldzie trafiłam na Break on through, dźwięczna piosenka The Doorsów pomogła mi strawić ten okropny posiłek, po czym wygrałam jabłkowe ciastko, następnie zaś puścili U2 z utworem Vertigo i na tym się kończy sielanka i moja opowieść o wycieczce do mcdonalda też.

...w ramach zajęć etyki (na które wszyscy pilnie uczęszczamy) wybieramy się do książnicy pomorskiej, gdzie jakiś pan rasy czarnej, bodajże z Nigerii (bynajmniej nie jest to ważne) da nam wykład filozoficzny. Swoją drogą, ciekawe po jakiemu będziemy się komunikować.

zbliżają się święta. kevina miało nie być, był prostest, ma niby być, ale ciekawe kiedy, skoro o godzinie 20 na polsacie lecą jakieś animiki muminki.

reklama coca-coli jest beznadziejna i mimo, że pepsi też nie trawię to za karę stanie na wigilijnym stole, a jak!!

...nie mogę się doczekać wigilii. obu- klasowej i domowej. kocham widzieć uśmiechy na twarzach ludzi, którzy cieszą się z małych pierdółek, bo w końcu liczy się gest. Ale jeżeli się nie zepnę to nawet nie zoorganizuję tych pierdółek...dziwne- niedawno był początek grudnia, dziś już prawie połowa.

 

na czas dopóki się nie zmobilizuję do napisania następnej notki polecam słuchanie This is War 30 seconds to mars, płyta naprawdę genialna, chociaż to tylko moja opinia, ja po prostu kocham chóry.

z racji premiery płyty "Michael" też ją polecam, mimo, że byłam sceptycznie nastawiona i w sumie dalej jestem, to jednak Michael Jackson to Michael Jackson.

 

 

Komentarze

grina ajajajaj,bąku.
15/12/2010 18:00:39

Informacje o sunsetdriver


Inni zdjęcia: Niedzielna laba ...pozdrawiam :) halinam.. fuckit2296** szarooka9325Nic chasienkaUrlop szarooka9325:) dorcia2700Feelings pamietnikpotwora1519 akcentovaSoczki i piwko. ezekh114:) tezawszezle