photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
50.
Dodane 30 GRUDNIA 2012
539
Dodano: 30 GRUDNIA 2012

50.

 Reżyser krzyknął, że schodzimy z wizji. Podziękowali za wywiad i zaprosili przed komputer. Czekała nas jeszcze godzina z internautami. Poczułam wibracje w kieszeni. Wyciągnęłam telefon. Dzwonił tata. Mówił, że świetnie się wypowiadałam, że jest ze mnie dumny. I dziękuje za to, co o nim wcześniej powiedziałam. pogadaliśmy niedługo, bo musiałam lecieć na czat. Pożegnałam się i zasiadłam przed komputerem.

 

Bardzo dużo kibiców zadawało nam pytania. Od zawodowych, po prywatne. Staraliśmy się odpowiadać na większość, bo na wszystkie zabrakło czasu. Generalnie było bardzo miło. Nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, ilu ludzi mnie podziwia.

Po godzinie spędzonej z internautami musieliśmy wracać. Prezenterzy i dziennikarze podziękowali nam za możliwość przeprowadzenia wywiadu. Symbolicznie zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie i daliśmy autografy.

Ruszyliśmy w drogę.

- Gratuluję, kochanie - zwrócił się do mnie Przemek - było świetnie, a tak się bałaś.

- Zawsze jest stres. Ale podobało mi się. Rzeczywiście to nic trudnego.

- Mówiłem, to mi nie wierzyłaś.

- Przepraszam - uśmiechnęłam  się.

Czekała nas kilkugodzinna podróż do Tarnowa. Co można robić w aucie tyle czasu? Oczywiście karaoke. To było, jest i będzie najlepsze rozwiązanie. : )

Po dwóch godzinach głośnych fałszów zasnęłam. Obudziłam się dopiero w Tarnowie.

Nieprzytomna jeszcze weszłam do domu i zaspanym głosem przywitałam się.

- Hej, tato - ziewnęłam. Nagle stanęłam jak wryta, odwróciłam się i od razu się ożywiłam - Tata? Co ty tu robisz? Ale jak..? kiedy..? przecież ty byłeś w szpitalu. Miałeś leżeć co najmniej tydzień!

- Tak, ja też tęskniłem - uśmiechnął się - a ze szpitala wróciłem dziś. Lekarze stwierdzili, ze nie ma sensu mnie tyle trzymać, bo dobrze się czuję. Plecy mam trochę poobijane ale to nic wielkiego.

- Nawet nie wiesz jak się cieszę - uściskałam tatę - a gdzie mama?

- Pakuje się. Wieczorem wjeżdża.

- No tak. Pójdę do niej.

Weszłam na góre, odprowadziłam Przemka do jego pokoju i poszłam do mamy. Pogadałyśmy chwilę, pomogłam spakować jej pare rzeczy. Później weszłam na skype'a i pogadałam z Natą. Dowiedziałam się, że będę poprawiała jutro sprawdzian z polskiego, jak chcę, żeby na koniec roku wyszło mi 5. Język polski był moim ulubionym przedmiotem, więc zależało mi na tej piątce. Przez żużel zawaliłam dwa ostatnie sprawdziany i pasowałoby je poprawić. Bez namysłu więc siadłam do książek. Koło północy zasnęłam.

 

Prawie zaspałam do szkoły! Gdyby nie mój prywatny budzik ( czyt. Przemek ) spóźniłabym się na pierwszą, najważniejszą lekcję. Język polski. Kochany tatuś zrobił mi śniadanie do szkoły. Podziękowałam, pocałowałam Przemka i wybiegłam. Nawet nie zastanowiłam się, ze zostawiam chłopaków samych. Co oni mogą razem robić? Gdyby nie wypadek taty, mogliby coś w samochodach poszperać. A tak? Tata przez najbliższy czas nie może pracować, więc nie wiem. Jednak nie zaprzątałam sobie długo tym głowy. Skupiłam się na powtarzaniu informacji na sprawdzian.

 

Poprawa była w miarę prosta, ale lepiej nie zapeszać. Po skończonych lekcjach, jak zwykle, szłam z Natalią do domu. Nagle zadzwonił mój telefon.

- Cześć, córa. Wiesz, nie ma w domu prawie nic do jedzenia. Mogłabyś wstąpić na zakupy?

- Jasne ale może jak przyjdę do domu. Wezmę pieniądze i może z Przemkiem się wybiorę.

- Nie, nie. Słuchaj, masz przy sobie kartę?

- Tak ale prawie nic na koncie.

- Zrobiłem przelew. 200zł powinno wystarczyć.

- No dobra, jak tak bardzo ci zależy to idę.

- Ok, kocham cię, pa.

"Ta rozmowa była dziwna" powiedziałam sama do siebie. Dlaczego tata chciał się mnie pozbyć? No nic, zabrałam przyjaciółkę do TESCO i zaczęłyśmy robić zakupy.

 

Wydałam niecałe 100zł. Nie wiem czemu tata przesłał mi aż 200. Ruszyłyśmy w stronę swoich domów obgadując przy tym parę spraw. Natalia mieszkała bliżej szkoły, więc jakieś 5 minut musiałam iść sama. Dotarłam do domu. Było dziwnie cicho. Wypakowałam zakupy i poszłam zajrzeć na górę, czy Przemek jest u siebie. W pokoju żywej duszy. Więc jeśli nie ma go tam, musi być w warsztacie z tatą. Ale tata przecież nie może pracować. Co miałby robić w warsztacie? Dla pewności poszłam sprawdzić. Przed drzwi wyszedł tata.

- Oo, już wróciłaś. Jak zakupy?

- Wszystko kupiłam. Dlaczego siedzisz w warsztacie? Nie wolno ci.

- Pokazywałem Przemkowi moje królestwo. - uśmiechnął się dość dziwnie. Wiedziałam, że coś ukrywa, ale wiedziałam też, że nic z niego nie wyciągnę.

- No niech ci będzie. Przemo tam jest?

- Tak, lakieruje auto Adamików.

- Tato, no proszę cię, przecież miałeś zawiesić pracę dopóki się nie wyleczysz do końca.

- Ale to nie ja, to Przemek!

- Okej, okej. Chodź, zrobimy coś dobrego na kolację. - pociągnęłam tatę za rękę do kuchni.

Mieliśmy wielką ucztę. Mama dziś leci to Anglii. Nie zobaczę jej parę miesięcy. Na pewno będę tęsknić, ale będziemy się kontaktować przez telefon, czy skype'a.

 

Wieczorem odwieźliśmy mamę na lotnisko.

- Zadzwoń, jak dolecisz - mówił tata.

- Zadzwonię. I nie martw się - przytuliła go, a potem zwróciła się do Kuby. - a co do ciebie. Masz słuchać taty i siostry. Świadectwo i tak zobaczę, więc nic ci nie ujdzie na sucho. W czerwcu tata pójdzie z tobą do dyrektora i wybierze papiery. Od nowego roku uczysz się w Anglii. Tak?

- Tak, mamo. Będę tęsknił.

- Ja też - pocałowała go w czoło. Później podeszła do mnie. - Jestem z ciebie dumna. Masz jeździć dobrze i uważać na siebie. Mecze będę oglądała w tv, w miarę moich możliwości. Ale i tak po każdych zawodach do mnie dzwonisz i zdajesz relacje, rozumiemy się?

- Jasne - uśmiechnęłam się - nie martw się  i powodzenia.

- A co do ciebie, chłopcze - zwróciła się do Przemka, co mnie trochę zdziwiło - Opiekuj się moją małą córeczką. Ona cię kocha jak wariatka. Jak ją zranisz, to ja już się z tobą policzę - pogroziła palcem z uśmiechem.

- Bez obaw. Nigdy w życiu. Do widzenia pani.

- Do widzenia.

Z samolotu jeszcze pomachała nam. Staliśmy chwilę, aż maszyna nie zniknęła z zasięgu naszego wzroku. Wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy do domu.

Wyszliśmy na podjeździe. Kuba od razu zwinął się do kolegi. Później poszłam do swojego pokoju. Siedziałam z laptopem na kolanach, gdy wszedł tata z Przemkiem i oznajmili: "Mamy dla ciebie niespodziankę, kochanie.."

 

_______

No czeeeeeeeeeeeeść  :D dziś pięćdziesiąty rozdział. <3 dziękuję, że jesteście i czytacie moje wypociny :D  to dzięki Wam piszę. <3

 

Macie plany na Sylwka? ;>

 

Komentarze

~wiczka Kocham . to . <3
masz talent , na serio ! :*
06/01/2013 15:24:22
speedwayniika dziękuję. ;*
06/01/2013 15:24:52

photographymylife Mhmm .. Boskie . ! *.*
Już nie mogę się doczekać następnego . ^.^
31/12/2012 23:08:05
speedwayniika dziękujeee. ;)
01/01/2013 13:10:09

Junior maxi1006 Super . ! Zapraszam Do Mnie ; )
31/12/2012 13:07:19
speedwayniika dzięki. :) już patrzę. ;)
31/12/2012 13:18:27

~gosia No zabije.. Taki moment! :) ja dziękuję za to, że piszesz :) omg to już 50? Hah.. To życzę ci weny na kolejne 50 :)
30/12/2012 22:34:53
speedwayniika haha. dzięki. <3
31/12/2012 10:53:36

~nusia super :) czekam na następny
zapraszam też do mnie na nowość :) http://trzymajgaz.blogspot.com/
30/12/2012 21:59:11
speedwayniika dzięki :) już patrzę. ;)
31/12/2012 10:53:19

thisisspeedway Boskie jest *.*
30/12/2012 20:38:25
speedwayniika dziękuję. ;*
30/12/2012 20:53:33

~kaarola Jeeest świetny ;)) I już nie mogę doczekac się następnego ;DD Aaa i gratuluję 50 rozdziałów i życzę następnych 50 ;D;*
30/12/2012 18:06:06
speedwayniika dziękujeee. ;) ;*
30/12/2012 20:18:04

falubaziaaakx33 fajne :D
czekam na więcej ;)
30/12/2012 19:54:31
speedwayniika dziękuje. ;)
30/12/2012 20:17:02

~zuzel Ejjjj ja chcę nowy ,kiedy nowy ?!
Prze pani, pani jest genialna! :)
Uwielbiam Cie :)
Szczęśliwego nowego roku !
30/12/2012 19:45:02
speedwayniika dzięki. ;d ;* nowy za rok ;>
30/12/2012 20:16:55

~apatorka dlaczego w takim momencie ? :D jak najszybciej kolejny a ten świetny *.*
30/12/2012 17:51:46
speedwayniika dobrze, dobrze. ;)
30/12/2012 17:57:38

Junior zuzelend no jak mogłaś zakończyć w takim momencie? :D
30/12/2012 17:29:32
speedwayniika wiem, jestem perfidna. :d
30/12/2012 17:31:35
Junior zuzelend ale ja tak samo robię :D kiedy następny?
30/12/2012 17:45:21
speedwayniika za rok. :d haha :d
30/12/2012 17:57:26

Informacje o speedwayniika


Inni zdjęcia: :* patrusia1991gdDużo stacyj odnowiono. ezekh114Zderzenie juliettka7925 / 07 / 25 xheroineemogirlxPendolino. :-) ezekh114Today quenTopografia korzystna. ezekh114Dziś klaudiasara47:* patrusia1991gdFajne miejsce pracy. ezekh114