- Hej - uśmiechnęłam się
- Jak się spało ? -spytał Ward
- Dobrze, dobrze- zaśmiałam się
- A jak kostka ?
- Trochę lepiej
- Dobra jedz i zbieramy się ,bo już Jacob dzwonił - uśmiechnął się Ward i podał mi jedzenie
Zjadłam ogarnęłam się trochę i pojechaliśmy
- Pomóc ci dojść do drzwi? - spytał Ward jak już staliśmy pod moim domem
- Ta jeszcze do łóżka mnie zanieś
- Z chęcią
- Ta nie trzeba
Pocałowałam Warda i poszłam kulejąc do domu . Gdy weszłam tata ,,rzucił się na mnie zasypując tysiącem pytań . Grzecznie odpowiadałam , Jacob tylko patrzył się na mnie z podstępnym uśmiechem
Mamy GRUDZIEŃ <3. Nadal jestem z Darcym , układa nam się idealnie . No może z wyjątkiem kilku kłótni . Taa nasze kłótnie przypominają wojny , lecą talerze , szklanki , obrazy (O.o), lustra wszystko co pod ręką ale kocham kłócić się z tym piegusem , bo potem godzenie się jest bardzo,bardzo miłe. Z matką nie mam kontaktu . W Gorzowie nie byłam ani razu ale planuje pojechać jak najszybciej. A zapomniałam najważniejszego BĘDĘ CIOCIĄ . Tak jest, mój głupi brat będzie miał dziecko . Daria w 5 miesiącu ciąży
3 Grudzień
Obudził mnie Jacob
- Wstawaj jesteś mi potrzebna ! - wrzeszczał jak pojebany
- C-c-o-o która godzina ?!
- 9:00
- Powaliło cię chyba . Ja chcę spać !
- Nie no proszę
- Czego ty właściwie chcesz ?- spytałam
- Musisz pojechać ze mną do galerii i do restauracji - odparł
- Po jakiego ciula ?
- Bo chcę się oświadczyć Darii ale kompletnie nie wiem jaki pierścionek i musimy zaklepać restauracje
- Gratuluje ale mam lepszy pomysł
- Opowiadaj - powiedział braciszek i usiadł na łóżku
- Oświadczysz się jutro ,a dzisiaj jedziemy wszyscy do Torunia ,a potem do Gorzowa - uśmiechnęłam się
- Co ? Ej ale to taki głupi pomysł nie jest
- Wiem przecież . Powiem , żeby Darcy załatwił nam wstęp na stadion i tam się jej oświadczysz . Na środku stadionu - opowiadałam mu mój plan
- Jesteś najlepsza - przytulił mnie Jacob
- Wiem ,a teraz wyjdź ,bo chcę się ubrać i za 10 minut będę w samochodzie ty już idź - odparłam
Tak jak powiedziałam minęło 10 minut i byłam już w samochodzie
- Okej to tak zadzwoniłem już na lotnisko , żeby zakupić bilety ,a może lepiej zaklepać - powiedział Jacob
- Dobra i robimy tak . Ona o niczym nie wie - powiedziałam
- To oczywiste - odparł
- POCZEKAJ ! - wrzasnęłam
- Co ?!
- Lecisz z nią jutro do Torunia . Ja pojadę dzisiaj z Wardem i przygotujemy wszystko
On już nie pytał o nic tylko pokiwał twierdząco głową . Wybraliśmy piękny pierścionek i wróciliśmy do domu . Ja się spakowałam i uświadomiłam Darcego , ze jedziemy . O 16;30 byliśmy już w samolocie , siedzieliśmy wtuleni . Nagle podszedł do nas jakiś chłopak . Uświadomiłam sobie po chwili , że to Kuba . Rany jak on się zmienił , jest taki przystojniejszy i ach&
- Hej Alice - powiedział i uśmiechnął się ,a do mnie wszystko wróciło
- Jacob to naprawdę ty ? - spytałam , w oczach pojawiły mi się łzy , a Darcy patrzył się na Kube jakby chciał go zabić , no tak opowiadałam mu o WSZYSTKIM i z tego co mi wiadomo to Darcy jest strasznie zazdrosny . Tylko , że już za późno ja kocham tylko Warda i nic tego nie zmieni
- Tak przepraszam , nie mogłem się odezwać , zakochałem się w niej i tak bardzo ją kochałem ,a ona mi zabroniła kontaktu z tobą . Tak mi przykro - powiedział Kuba
- Nie gniewam się - powiedziałam ocierając łzy
- Tak ,a ja jestem chłopakiem Alice i z łaski swojej wypierdalaj - powiedział Darcy . Chyba był zazdrosny&
- Darcy do cholery ogarnij się ! - wrzasnęłam
MIAŁ BYĆ JUTRO JEST DZISIAJ ; )
Mamy 7 ; ) Jest krótki i moim zdaniem strasznie głupi i wgl ale nie mam weny...Wgl nie podoba mi sie ten rozdział -,- Raczej szybko nie pojawi się nowy ; c
Mam nadzieję , że wam się choć trochę podoba i liczę na wasze komantarze oraz , ze będziecie wcisskać ,,fajne"
<3 ; *
Inni użytkownicy: skasowaniemarco79tymek201234567pizzaismylovekllaudia548gepard1991wimexor987wawrzynczyk77645stanislawska
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaUgh. chasienka:) dorcia2700Okno papieskie nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24