photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 STYCZNIA 2013

Bójka, Kreska, Kropka, Batalia.

Dzisiaj pobudka o 7.20 i do konia. Tak, mam ferie, wiem, jestem nienormalna. :) Ale było warto. Piękna pogoda, prawie wcale nie czuć mrozu, bo słoneczko cudnie grzało. Z racji iż miałam mało czasu znowu woziłam się na oklep. Poza tym, że koń poczuł wiosnę i bryczesy miałam CAŁE w białych włoskach, to było fajnie. Nie wiem, co Cielę ma z główką, ale galopy na niej na oklep to cudo. Pod siodłem przy zagalopowaniach włącza jej się piąty bieg i o. -.- Owszem, można galopować, ale modląc się jednocześnie o cudowne utrzymanie w siodle. xd Mały Koń dzisiaj poszedł tylko na spacer na uwiązie. Czasami mam wrażenie, jest bardziej ogarnięty od swej rodzicielki. Co jest dosyć dziwne. xd W każdym bądź razie było spokojnie.
Przed chwilą wróciłam do domu z 'Nędzników'. Było fajnie, podobało mi się. Wkurzał mnie tylko ten rudy gość z piskliwym głosem, którego imienia nie wspomnę, bo nie pamiętam. Początkowo też Russel Crowe ze swoim wyciem, ale Russel'owi takie rzeczy się przebacza.
No i mam górę szamponów i innych chemikaliów, których nadal nie ogarniam jak i kiedy stosować. xd Dziękuję Katrzynie.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika sonce.