photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 STYCZNIA 2013

Figo, Saba.

Dzisiaj dotarła do nas Kosia. Mimo beznadziejnej pogody (cały czas padał deszcz i teraz mam tylko nadzieję, że się nie przeziębie) było cudownie.    Koń pochodził tak, jak powinien chodzić koń i po niecałej godzinie dostała zadyszki jakby maraton przebiegła. Chociaż i tak to były podstawy podstaw. Co mnie trochę dobiło, ale z drugiej strony wiem, co mamy robić. :D Szkoda tylko, że sama siebie będę musiała pilnować. Naprawdę brakuje mi kogoś z ziemi, kto by mi powtarzał 5 razy to samo, zanim do mnie dotrze. ;D
Poza tym galop - wow! Ten koń ma jednak funkcję 'normalny galop' i Kosia ją znalazła! Nawet nie sądziłam, ze może być tak miękko na Cielęciu. :D Było genialnie, naprawdę. :D 

Jutro próbuję uczyć się biologii i mam nadzieję, że w piątek do konia. Chociaż nie wiem, czy mnie przeziębienie nie dopadnie. Bo prawdę mówiąc to nie najlepiej się czuję. -.- Akurat na ferie. Błe. 

Komentarze

sweettnotthing świetne :D
tak, zmieniałyśmy po wielokrążku na to, później jeździłam na zwykłej oliwce pełnej,a teraz znowu na tym, bo tak zadecydowała właścicielka :D chodził ładnie na wszystkim, wiadomo trochę ciężej bez wielokrążka, ale dajemy radę :)
to zdrowiej i trzymam kciuki, żeby udało Ci się jutro pojechac do Bójki ;)
31/01/2013 10:38:48
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika sonce.