Bójka.

Huhu, znalazłam zdjęcie z pierwszej wizyty u Bójki. :D :D Dokładnie: 21.06.2009. :)

Cielę ma się dobrze, nawet bardzo dobrze. W tym tygodniu jeździmy pewnie dopiero w sobotę. W sumie to można by się w teren wybrać, bo dawno nigdzie nie wyjeżdżałyśmy. :)

Ten tydzień stosunkowo spokojnie. Marne trzy klasówki - pfff, co to dla mnie. W poprzednim pisałam nie wiem ile, ale zdecydowanie za dużo jak na moje możliwości. W efekcie przespałam większość piątkowego popołudnia.
Poza tym: jestem z siebie dumna - przeżyłam historię! Przez rok oswajałam się z nauczycielką historii i kiedy już prawie przestałam jej się bać, to ona sobie odeszła. -.- I wszystko od nowa.
Biorę się za ogarnianie fizyki. -.- Szybko to ja tego nie skończę...