Hahahaha Rozwala mnie to zdjęcie.
Już mam dosyć szkoły. Na szczęście w czwartek warsztaty w Makoszce, w związku z czym w piątek do szkoły też raczej nie da rady. Za to do Cielaka jak najbardziej tak. :D Mam nadzieję, że w tę sobotę w końcu teren wypali. Tak mi się chce poszlajać po łąkach, no!
Biorę się za biologię. Niby coś tam umiem, ale wypadałoby przynajmniej powtórzyć. :)
Z przykrością stwierdzam, że mam więcej ubrań 'do koni' niż do chodzenia 'w cywilu'.
Nie cierpię zakupów, ale chyba mnie nie miną...