photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 13 SIERPNIA 2012

Zbliżała się ich upragniona 3 rocznica . ;) Ona bardzo dobrze o tym wiedziała, ale on nie dawał po sobie poznać, że pamięta . Chodziła po domu smutna i rozczarowana, bo myślała, że najważniejsza osoba, którą tak bardzo kochała zapomniała o czymś tak dla nich ważnym . Myliła się . W dzień rocznicy ( Piątek ) wieczorem przyszedł do salonu, w którym czytała książkę . Popatrzył na nią bez wyrazu i zupełnie obojętnie . Na stoliku zostawił tylko czerwoną kopertę . Gdy tylko wyszedł , ona podniosła kopertę ze stołu, otworzyła ją, po czym lekko zdziwiona przeczytała wiadomość jeszcze raz . :

" Za pół godziny przy samochodzie . Nie powiem ci gdzie jedziemy, ale wiem, że będziesz miała problem z tym co masz założyć . W garderobie znajdziesz podpowiedź . "

Zaciekawione weszła do garderoby . Na wieszaku wisiało kilka sukienek . Domyśliła się o co chodzi . Założyła więc małą czarną i do tego wysokie czarne szpilki . Całość dopełniły czarne pończochy oraz kopertówka . Pomalowała się delikatnie, upięła włosy i tak przygotowana zamknęła za sobą drzwi, po czym ruszyła w kierunku pojazdu . Czekał tam On . Ubrany był w czarne rurki, koszulę i czarne supra . Otworzył jej drzwi, a kiedy już usadowiła się na swoim miejscu usiadł za kierownicą . Dojechali do miejsca cichego i przytulnego, w którym jeszcze nigdy nie była . Wśród kilku pojedyńczych drzewek ukryty była malutka i przytulna restauracja wyglądem przypominająca drewniany domek . Kiedy weszli do środka, on podał swoje nazwisko, a kelner pokazał im zarezerwowany wcześniej stolik . Odsunął jej krzesło, a kiedy siedziała zajął swoje miejsce . 

On : " Podoba Ci się ? "

Ona : " Nie spodziewałam się . Myślałam, że kompletnie zapomniałeś "

On : " Nie mógłbym zapomnieć o kimś kogo kocham . " 

Zamówili kolację, a kiedy zjedli .. on powiedział, że zaraz wraca . Ona z niecierpliwością czekała na dalszy rozwój wydarzeń . . Przyszedł z wielkim bukietem róż w dłoniach . Uklęknął . Muzyka przesała grać, a wszystkie oczy na sali skierowane były właśnie na nich .

On : " Wiem, że jesteśmy jeszcze młodzi .. I nie chciałbym ci niczego narzucać . Po prostu chciałbym ci udowodnić jak bardzo Cię kocham i dać ci pewność, zobowiązać się, żechcę być z Tobą już na zawsze . "

Wyciągnął z kieszeni małe, czerwone pudełeczko, otworzył je i zapytał : 

" Czy zostaniesz moją żoną ? "

" Tak . Tak .. Tak ! "

Pocałowała go, a wszyscy zaczęli bić brawo .
" Teraz już masz pewność, że jestem twój na zawsze . A pierścionek wcale nie każe nam się tak zaraz żenić ;)

Zapłacił i wyszli z restauracji . Ale to nie był koniec niespodzianek . Zawiózł ją do hotelu . Wbiegli do niego jak szaleni, odebrali kartę i weszli do windy . Byli tak podnieceni, że zaczęli już w windzie . Rozpinała guziki jego koszuli, a potem jak jakaś dzika i nieokiełznana istiota wskoczyła mu na ręce i całowała tak zachłannie, że z trudem łapała oddech . Zbliżali się do swojego piętra . 

" A niech to ! 313, 315.. gdzie jest 322?! "
Znaleźli . Otworzył drzwi tak szybko jak to było możliwe i rzucił ją na łóżko . Pasowała do niego niemależe idealnie, chocć nigdy wcześniej w nim nie spała . Nawet nie zdążył zamknąć drzwi . Zdenerwowany kopnął je i wrócił do tego co zaczął  . Zrzucił z niej sukienkę . Potem zdjąłswoje spodnie . Ona rozpięła swój stanik . Jedynymi rzeczami, które teraz stały mu na przeszkodzie były pończochy i cieniutkie przezroczyste majteczki . Pozbył się ich tak samo szybko jak sukienki . Położył się na niej . Jedyną barierą która dzieliła ich rozgrzane ciała była cienka warstwa bawełny , czli jego bokserki . Rzucił je gdzieś w kąt i zajął się dokładnym badaniem struktury jej piersi . Zjechał swoimi palcami po jej brzuchu, po czym zatrzymał się na udach . Za chwilę znoów poczuła tą samą rozkosz we wrażliwym miejscu .. Już za chwilę, to ona była na nim . Lubiła dominować . Najpierw delikatnie przygryzła jego dolną wargę, po czym wsunęła koniuszek języka do jego ust . Szperała w jego jamie ustnej, dotykając językiem każdego zakamarka. Potem jej język powędrował gdzieś indziej . Najpierw szyja, a potem zjeżdżała nim coraz niżej i niżej . Przesunęła zdecydowanie językiem po jego gładkim prąciu . Potem kierowała jego ręce w najbardziej wrażliwe miejsca . Pokazywała mu co robić, by doprowadzić ją do szlaeństwa, tak jakby roblili to pierwszy raz . 
Znowu toon dominował . Otworzył szafkę nocną, która stała obok łóżka i wyjął  z niej kajdanki, obszyte różowym futerkiem. Widocznie był tu wcześniej . Kiedy już leżała z unierouchomionymi rękami, z szafki wyciągnął również bitą śmietanę w sprayu, oraz miseczkę z owocami . Oj tak, bardzo dobrze to zaplanował .

Kiedy już była posmarowana bitą śmietaną i posypana kawałkami owoców, on zaczął z niej wszystko zlizywać . Po kolei i bardzo dokładnie . Najdłużej delekotował się śmietaną umieszczoną na jej nabrzmiałych piersiach . Pocałował ją . Odpiął jej kajdanki , a ona rzuciła się na niego . Była na skaraju ekscytacji połączonej z wielką rozkoszą i podnieceniem . Chciała go w końcu w sobie poczuć . Nic nie mówiła, rozumiał ją bez słów . Obydwoje doszli . 

 Wziął ją na ręce i zaniósł do łazienki . Strumienie wody lały się na całujących , nadal sobą nie nacieszonych młodych ludzi . 

Czyści i wykończeni opadli na łóżko . Uśmiechali się na zmianę do siebie , milcząc . To było najprzyjeniejsze milczenie w ich zyciu . Ona usiadła na nim i zrobiła mu przyjemny masaż  . Zamówili coś do jedzenia . Była to chyba piąta nad ranem . Po posiłku, zdrzemnęli sie chwile , ubrali i wrócili do swojej codzienności . Szczęśliwi . 

Gdy tylko weszłą do mieszkania, sięgnęła po swój telefon . Wybieranie : Mama

" mamo  ! oświadczył mi się ! "

" Ale .. jak to ? jak to ci się oświadczył ? "

" no normalnie ! Rozumiesz ? "
" Bardzo się cieszę córeczko ;) Może w końcy przyjedziecie do nas na kilka dni ? "

" Porozmawiam z nim o tym , obiecuję . W takim razie do usłyszenia :) "

" Dobrze. Trzymam za słowo . Pa, pozdrów go od nas "

Uśmiechnęła się .
" Wiesz .. chyba czeka nas poważna kilkudniowa wizyta u twoich przyszłych teściów ;P "

" Spokojnie . Jestem na tyle silny, że jakoś damy radę . ;)"

Przytuliła się do niego . Wiedziała, że już nigdy nie spotka kogoś takiego jak on . Kogoś kto kocha i akceptuje . Kto potrafi sprawić, że wśród smutku odnadujesz radość i ktoś kto potrafi sprawić , że twój nudny szary dzień stanie się kolorowy i pełen miłości . Miłości od niego i dla niego .
Jeszcze raz poczuła smak jego malinowych ust, po czym wróciła do domowych obowiązków .. 

Komentarze

zaniaaaa Cześć :)
Jeśli znajdziesz chwilkę oceń proszę moje prace :).
Jeżeli Ci się spodobają, proszę polub moją stronę na facebooku - link w notce :).
Będzie mi miło, jeśli dodasz do znajomych :)
13/08/2012 14:26:58