photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 SIERPNIA 2012

Następnej soboty .. 

 

Postanowili się rozerwać . Poszli na dyskotekę dopobliskiego klubu . Po kilkunastu  minutach wirowania na parkiecie mieli dość . Usiedli przy barze . Zamówili drinki . Ona wypiła połowę i otarła szklankę o swój dekolt . Rozchyliła uda . On od razu domyślił się o co chodzi . Zamówili taksówkę . Intensywnie się w nią wpatrywał . Już chciała coś powiedzieć, ale on przerwał jej zamykając jej usta swoimi ustami . Pocałunek był namiętny i zachłanny ,a  zarazem slodki i czuły . Najpierw miękkie wargi na jej , takie gorące i delikatne, a potem zwinny język na ustach i zębach, wtedy już nie ma siły się opierać, wahać, zastanawiać, rozchyla usta i podejmuje namiętną grę języczków. Czuje jak miękną jej kolana, czuje wilgoć w swoim ciele i ogień zamiast krwi. Słyszą śmiech taksówkarza, coś tam mówi,  nie wiem, nie ważne. Siedzą w taksówce, on wciąż dotyka jej twarzy i szyi, nachyla się nad nią, więc oddaje mu swe usta do pocałunku, lecz on sięga do uszka i delikatnie przygryza je zębami, po czym całuje. Jego ręka, która do tej pory dotykała kolana podąża coraz wyżej. Ona jest tak podniecona, że nie obchodzi jej taksówkarz zerkający, co jakiś czas w lusterko, marzy tylko by jego dłoń sięgnęła celu. Ale on, kiedy już prawie to robi, cofa dłoń. I tak kilka razy&

Upojona alkoholem i podniecona do granic wytrzymałości siada na nim okrakiem i chcę pójść na całość. Właśnie w tej taksówce. On tylko uśmiecha się i głaszcze uspokajająco po głowie. Przesuwa ją na skraj swoich kolan i przygląda się intensywnie. Nagle rozrywa  jej bluzkę. Wystraszona i podniecona czeka na dalszy rozwój sytuacji, ale taksówka się zatrzymuje. Zrzuca ją z kolan, po czym płaci, wychodzi i otwiera drzwi po jej stronie. Bierze ją  na ręce i idzie w kierunku wielkiego domu.

Przed bramą stawia ją na ziemi, klęka i całuje jej uda. Cała drży, więc okrywa ją swoją marynarką, bierze za rękę i prowadzi dalej. Gdy wchodzą do salonu popycha ją na białą, miękką sofę i wręcz rzuca się na nią . Całuje, gdzie tylko się da i rozbiera spódnicę oraz resztki bluzeczki. Gdy zostaje w samej bieliźnie on zaczyna ściągać z siebie ubrania. Rozwiązuje krawat i & związuje nim  jej nadgarstki, po czym zanosi do sypialni. Czuje lekki strach i ogromne podniecenie. Leży na wielkim łóżku ze związanymi rękoma lekko pijana i podniecona do granic wytrzymałość, a sprawca tego podniecenia gdzieś poszedł. Gaśnie światło a on wchodzi do sypialni, piękny, nagi z wielkim świecznikiem w dłoni. Kładzie świecznik na stoliku, a ją obraca na brzuch i robi jej masaż. Bardzo miło, ale liczyła na coś innego. Ale ten masaż pleców to tylko początek, bo wkrótce całe jej ciało jest śliskie od oliwki, a on wślizguje się w nią i doprowadza mnie do dzikiej rozkoszy i to nie raz& W końcu zasypiają zmęczeni. 

Budzi się wtulona w jego ramiona. On już nie śpi, patrzy na nią z uśmiechem. W powietrzu unosi się zapach jajecznicy oraz świeżo zaprzonej kawy . Pocałowała go i wyszeptała tylko " Dziękuję Ci za wczoraj " ..