Tęsknić po niemiecku...

Ostatni tydzień był spełnieniem moich wszelkich marzeń. Zwłaszcza, jeśli chodzi o ostatnie trzy dni - przyniosły bowięm one wiele odpowiedzi, wiele rozwiązań, ale i pozwoliły na otworzenie nowych alternatyw. Tak więc, aby być fair muszę się z wami tymi przemyśleniami podzielić. Otóż....

Rozpoczęły się wakacje, które ja już mam od miesiąca. Niestety wielkimi ktokami zbliża się czarny czwartek, a po nim miesiąc zagłady. Jednak poprzednie kilka dni spędzone w Krasnobrodzie, na zamojszczyźnie dały mi do myślenia. A wszystko przez kochaną żonę kuzyna - Olę, która rozbudziła moje ambicje i chęć odczucia wolności, niczym nie skrępowanej. Chęć comiesięcznej podróży pociągiem ze słuchawkami na uczach i melodią w sercu.

Otóż składam podania na studia. Zmieniłem zdanie, w Szczecinie nie zostaję, jeśli nie jest to konieczne. Cel? Kraków - AGH i kierunek Naftownictwo - Gazownictwo lub Wrocław z kierunkiem Matematyka bądź Fizyka Techniczna. W Szczecinie będzie to Budownictwo, bądź Nawigacja na Akdaemii Morskiej.

Dlaczego? Wewnętrzny głos. Drugie ja wyrywające mi duszę, twierdzące, że muszę iść, gdzieś daleko.

Przepraszam przyjaciół, którzy dowiadują się o tym z notki. Wiecie, to trudna decyzja, bo cholera - brak któregokolwiek z was będzie dla mnie strasznie smutny. Ale ktoś kiedyś mi napisał, że złudne znajomości upadną, natomiast prawdziwa przyjaźń przetrwa rozłakę. Pamiętasz to? Spotkam się z wami najszybciej jak to będzie możliwe, usiądziemy i porozmawiamy. I przepraszam, jestem cholernie zmienny.

Kolejna sprawa... Warsztaty chóralne w niemczech. Niezapomniane 3 dni, te triduum jedności polsko niemieckiej, piękna pieśń śpiewana w jednej grupie. Tak, muzyka jednoczy, nawet do takiego stopnia, że teraz mi cholernie smutno, że ich nie mogłem zatrzymać przy sobie. Wróćcie! 

Ophelie, Clara, Francis. Ich vermisse euch. Sie waren wunderbar. Sreib mir notwendig, wenn euch uns treffen noch einmal konnen. Was ich sage... Nicht noch einmal oder zwei, drei oder zehnmal... Sie sind immer herzlich wilkommen in Polen. Wir lieben euch ;*

Zakochałem się w chórze. Tak, muzyka chóralna potrafi być piękna, i nauka jednego utworu przez kilka dni, czy tygodni. Tak, ten czas poświęcony na idealnie zaśpiewane, czterogłosowe Kyrie, czy Vois Sur Ton Chemin... warto.

Vois Sur Ton Chemin