Zapętlam sieci własnej nienormalności, w końcu robię z siebie kalekę.
Gram i tańczę płacząc i użalając się nad sobą.
W końcu jestem skończonym...
Pięknym człowiekiem, z wrażliwą duszą. Właśnie tak, wszyscy na Ciebie lecą. Otwórz się, otwórz, daj ludziom poznać bogactwo Twojego wnętrza.
Trochę mnie przerażasz.
Włącz SoaD, w końcu zawsze pomaga. Gdy budzisz starego przyjaciela, współtowarzysza szaleństwa.
Inność.
Tak wielka i niewidzialna,
niezrozumiała dla NIKOGO.
Czy są wśród wszystkich wyjątki?
Samotność - słowo klucz do poznania.
Żeby je zdobyć, trzeba zmierzyć się z trzygłowym smokiem osamotnienia.
Ucinasz jeden łeb, wyrastają kolejne.
Czy to już niebo, czy jeszcze piekło?
Graj, tańcz, baw się. W końcu ku temu jest ten czas!
Setsuna przemawia, gdy powinien milczeć. Zza knebla niewygodne słowa szaleńca toczą krew normalnych ludzi.
Nie jestem normalny?
Roulette przeplatam z Lonely Dayem, udając przed światem, że jest okey. No bo w końcu po co tworzyć problemy?
Bycie problematycznym to przekleństwo, bo każdy tak samo reaguje. "Nie jęcz i bierz się do roboty" - przeklinam w myślach, gdy kolejny psychiczny bicz rozcina moją przeoraną duszę.
Potrzebuję słodkiego lekarstwa.
Wtedy działam, przecież wiesz...
I don't know, how I feel when I'm around you...
Vorenhaiem spogląda krytycznie. Słabość jest oznaką porażki.
Jestem na kuracji głębokodupizmu. Kiedyś byłem wyznawcą, teraz jestem nikim.
Nikim poszukującym czegoś, cholerną obawą tysiąca pytań.
Around you....
Poszukujesz uzdrowienia, szukasz nowych mistrzów
Każdy okazuje się kłamcą i złudzeniem.
Czy TEN będzie prawdziwy?
Porzuć nadzieję. Nie ma cudów.
Hej maleńka, chodźmy w tany.
Potępieńcze pląsy, gdzie trzymamy się za ręce...
Samotność w tłumie, tak bardzo widoczna.
Umiesz jeszcze coś czuć?
EMPATIA?
Take your hand and won't go away!
The most loneliest day of my life
The most loneliest day of my life
The most loneliest day of my lifeeeeeeeeeee!
I jest znów jak kiedys.
I tylko mucha brzęczy w bańce, bo nie zdążylem jej wypieprzyć.
Introwertyzm do potęgi pojebania.
Graj, tańcz i ciesz się życiem.
Taki czas może się nie powtórzyć.
Zatańcz tango samotności, zagraj w grę ciemności.
Pojedynczy płomień w ciemnym pokoju.
A w cieniu moja twarz, spokojna twarz.
Bo znów (oh, jak dobrze) jestem u siebie.
Krwawiąc radością, cierpiąc humorem.
Izolacja od reszty świata.
Badźcie przerażeni.
Setsuna przemówił. Boję się, że już nie przestanie.
Jasne, sam tego chciałem.