photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 LIPCA 2012

opowiadanie1 cz.11 (moje)

Wstałam i spojrzałam na zegarek. Była godzina 10:23. Popatrzałam na Daniela i delikatnie pocałowałam do w usta. Uśmiechnął się tylko i nic nie mówiąc przyciągnął mnie do siebie. Leżeliśmy przodem do siebie i patrzeliśmy sobie w oczy. Bardzo lubiłam patrzeć w jego czekoladowe oczy, bo wiedziałam, że po chwili się speszy i odwróci wzrok. Tym razem było zupełnie inaczej. To ja po chwili odwróciłam wzrok i przeniosłam go na usta Daniela. On chyba to zobaczył i pocałował mnie czule. Leżeliśmy tak jeszcze chwilkę, po czym wstałam i zaczęłam skakać po łóżku, krzycząc żeby wstawał. On tylko złapał mnie za kolana, podciągając się przy tym i jednym ruchem sprawił, że usiadłam na nim.
 

 

-To co chcesz dzisiaj robić?-zapytał.
-Nie wiem, a masz jakieś konkretne plany?- odpowiedziłam pytaniem na pytanie.
-W sumie to mam.-po wypowiedzeniu tego zaczął mnie całować po każdym najmniejszym szczególe mojej twarzy.
 

 

Całował mnie po szyi i lekko przygryzał moje uszy na końcu namiętnie pocałował mnie w usta. Po tej czynności moje ciało przeszły miłe dreszcze.  Potem spojrzał mi w oczy. Siedzieliśmy tak dobre dziesięć minut. Tym razem to ja go pocałowałam, bawiąc się przy tym jego wyciętym irokezem na głowie. Było nam tak dobrze, że nie chcieliśmy pzerywać tej chwili, ale niestety musiał zrobić to mój pies dobijający się do drzwi. Spojrzałałam przepraszająco na Daniela i poszłam otworzyć drzwi. Do pokoju wpadała moja suczka Fara rasy Golden Retriver. Bardzo ją kochałam.
 

 

-Co piesku idziemy na spacer?- zapytałam radośnie, a ona szybko wybiegła z pokoju i już po chwili stała koło mnie ze smyczą w pyszczku.- Idź na dół zaraz przyjdziemy.
Jak powiedziałam pies pobiegł na dół.Spojrzałam na Daniela, który siedział na łóżku z miną smutnego psa.
-No nie smuć się skarbie. -powiedziałam i podeszłam do niego.
-Będziesz musiała mi to wynagrodzić. Jeszcze nie wiem jak, ale będziesz musiała.- powiedział z błyskiem w oku.
-Oczywiście, że tak.- pocałowałam go krótko w usta.- Wstawaj już i się ubieraj musimy iść z Farą na spacer.- powiedziałam i sama podeszłam do szafy,  żeby wybrać jakieś ciuchy.

 

Stałam przy niej dobre dwadzieścia minut przebierając wszystkie ciuchy. Ostatecznie postawiłam na krótkie miętowe spodenki i białą bokserkę. Włosy związałam dość wysoko w niedbałego koczka i założyłam białą bandamkę. Byłam już gotowa do wyjścia. Daniel również, więc zeszliśmy na dół. W kuchni siedział mój tata i czytał gazetę.


-Cześć tato.!- krzyknęłam radośnie, a on się odwrócił.
-Cześć córcia, witam Daniel.
-Dzień dobry.- odpowiedział mój chłopak.
 

 

Tata z Danielem bardzo dobrze się dogadywali. Przed śmiercią mojej mamy Daniel często u nas przebywał. Chodzili razem z tatą na ryby, oglądali razem mecze. Oboje byli wielkimi fanami Realu Madryt, więc nie było między nimi wielu sporności.


-My idziemy z Farą na spacer.
-Dobrze, dobrze dzieci. - powiedział tata i uśmiechnął się.
Założyliśmy buty, ja krótkie białe consy, a Daniel białe nike i byliśmy gotowi do wyjścia.
-Paa!- krzyknęłam, tylko do taty i wyszliśmy z domu.

 

cdn...

 


˙jeśli dzisiaj do 18:00 w tym wpisie będzie 12 lajków dodaje następną część,

jeśli nie dodam ją dopiero jutro.! ;P

wszystko zależy od Was . ;**


 

 

Komentarze

~igaaaa daję Fajne ale nie mam photobloga
14/07/2012 14:53:38
sercoweopowiadaniax3 dobra . ;>
14/07/2012 15:49:42

~misaaaaa FAJNE! <3 SUPER JEST
14/07/2012 14:53:49
sercoweopowiadaniax3 dzięki.; >
14/07/2012 15:49:37

~ktoss jedno fajne, bo nie mam photobloga ! =)
14/07/2012 15:39:01
sercoweopowiadaniax3 okey.
14/07/2012 15:49:25

rozpierdalampsychicznie <3
14/07/2012 14:08:38
sercoweopowiadaniax3 ;))
14/07/2012 14:12:55