opowiadanie4 cz.1 (moje)

Leżałam na łóżku przodem do okna. Obudziły mnie promienie wpadające do mojego pokoju. Leżałam i rozmyślałam. Zdrzemnęłam się jeszcze, ale chwilę później obudził mnie krzyk mojej mamy.

-Karola wstawaj jest dziesięć po ósmej! Za pół godziny masz apel!

Szybko zerwałam się z łóżka.

-Świetnie! Rozpoczęcie roku szkolnego. Idę do gimnazjum, a do tego jeszcze zaspałam! - powtarzałam to sobie pod nosem, aż po piętnastu minutach stanęłam przed lustrem.

Wyglądałam dość ładnie. Nigdy nie przesadzałam z wyglądem. Zawsze stawiałam na wygodę i naturalność, ale dzisiaj postawiłam na bardziej oficjalny strój. Miałam na sobie czarną sukienkę. Była ona bez rękawów, dzięki czemu miałam odkryte ramiona, sięgała do połowy ud i miała wszyty biały pasek w pasie. Miała w sobie coś, dzięki czemu bardzo mi się podobała. Niestety nie potrafię określić co to było. Do tego założyłam czarne buty na koturnie. Założyłam parę bransoletek na rękę. Głownie te, które przypominają mi miło spędzone chwile z przyjaciółmi. Moje proste włosy rozczesałam i puściłam luźno. Do małej, białej torebeczki włożyłam wodę gazowaną, telefon i parę złotych na busa do domu. Byłam gotowa do wyjścia, więc zeszłam ostrożnie na dół.

-No no no, dawno Cię takiej nie widziałem córeczko.- powiedział uśmiechnięty tata.

-Nie gadaj tyle, tylko proszę, zawieź mnie do szkoły. Mamy dziesięć minut, a nie chcę rano tłuc się busem.

-Dobrze masz kluczyki i leć do auta, a ja tylko założę buty i jedziemy.

Zrobiłam tak jak nakazał mój tata. Bardzo go kochałam. Był dla mnie oporą w trudnych sytuacjach. Niestety.. Z mamą nie miałam już tak dobrego kontaktu. Ona była zapatrzona w swoją pracę, czyli pracę kucharki. Nie było jej cały dzień w domu, a jak już wracała wieczorem, to krzyczała na mnie, że nie posprzątałam w domu. Po chwili zjawił się mój tata i ruszyliśmy. Droga zajęła nam dziesięć minut. Kiedy dojechaliśmy ucałowałam tatę w policzek i ruszyłam na plac szkolny...

Ta część jest trochę nudna,

ale obiecuję Wam, że następna będzie o wiele ciekawsza.

Nie będę pisać kiedy się pojawi,

bo nie mam jej przygotowanej,

ale mogę Wam podpowiedzieć,

że będzie się w niej więcej działo,

bo dzisiaj to był tylko początek.

Podoba się chociaż trochę ? :)