No witam ponownie, zapomnialam napisac ze zapisalam sie na prawko. Czuje ze to bedzie ciezki okres. Czuje ze nie zdam. Czuje ze nie chce miec prawka, przez ten ostatni wypadek. Jutro mam juz pierwsza godzine jazdy i w sumie musze sie zwolnic z jeden godziny lekcyjnej. Czuje ze mnie nie zwolni. Ale zobaczymy. Dzisiaj sie dowiedzialam ze wczoraj zmarl kolega 24 letni. Eh.. ludzie tak wczesnie odchodza. Szkoda ludzi. Dzisiaj kolejna rocznica śmierci JP II . Jutro meczyk BVB w lidze mistrzow ! WYGRAMYY Malage pokonamy ! ; ))) Mialam isc do pracy z przyjaciolka ale nie wyjdzie na pewno nie to co chcialysmy robic, bo to jakies oszusty sa. Ogolnie dowiedzialam sie pare informacji na temat dziewczyny z ktora jest moj wymarzony. W sumie to prawie nic milego. Ale trudno ja im niestane na drodze ku szczessciiu, zycze im jak najlepiej i mam nadzieje ze niezabladza w tym swiecie, pelnym okrucienstwa, smutku, bolu i falszywosci. Oczywiscie sa tez dobre strony tego swiata, ale narazie tyle powiem. Znowu Krzysiowi uczucia sie do mnie odrodzily. A ja dalej nic do niego nie czuje. Nie wiem co mam robic, nie chce zeby znowu cierpial, ale kurcze ja nawet z nim czesto nie rozmawiam, a jak piszemy to nie mamy o czym rozmawiac.. Eh.. nie wiem co mam mu powiedziec, nie chce go oszukiwac, ale szkoda mi go. To dobry chlopak... . Nie chce mi sie nic. Jest mi smutno. Ale trzymam sie, jako tako ale ok. Nie wiem co mam robic. Eh.. narazie to koncze to i pojde sie wykapac, albo cos zrobic. Bo nie dam sobie rady. ! :(((
fuckin' perfect. :x !