No witam dawno sie nie odzywalam a dosc sie dzialo.
Dokladnie tydzien temu w niedziele na glowie mialam wojtka,krzyska,helke spali u mnie. Ale moze zaczne od poczatku. No to tak w tamten wtorek zaczely sie probne matury.. Polski mata angielski. Maty nie zdalam.. Z polaka nie wiem a z angola zdalam.. Przyszedl piatek. Wiec ja z siostra i przyjaciolka stwierdzilysmy ze sie napijemy bo mamy wolna chate bo rodzice wyjechali do zakopanego na 3dni! Kupilysmy jedzenie, skitelsy, zelki, piwa, 0,7 a potem jeszcze szampan!;D zrobilam taka mini skitelsowke i zelki napeczniale wodka xd mi to nie smakowalo!:d przyjaciolka sie tak opila ze to bylo cos oczywiscie wypila najwiecej!;) siostra juz tez miala banie, a ja w sumie najmniej wypilam bo na drugi dzien musialam jezdzic autem po helene.. Gdy przyszla sobota pojechalam do miasta kolo 16po helge a potem na szybkie zakupy do auchana kupilysmy w sumie same piwa i jednego szampana i cincina i jakies sledzie.. Przyjechalysmy do domu a o kolo 18zadzwonil tel mojej siostry a tu wojtek zeby wyszla na uliczke bo przyjechali na andrzejki.. Myslalam ze posiedziec a tu daja 0,7, stwierdzilam ze nie mam nic do jedzenia wiec przed wypiciem pojechalismy po pizze i do sklepu po jeszcze jedno 0,7 zadzwonilam do rodzicow i mowie ze chlppaki beda u nas spac, nie mieli z tym jakiegos problemu bo mieszkamy w 3 pietrowym domu.. Gdy skonczyla sie wczesnie 1butelka i brakowalo przepity stwierdzilam ze musze isc po 3 kupilam 0,5 i tak wszystkie 3butelki poszly!o godzinie00.30 wojti tak wymiotowal ze az ledwo oddychal, krzys tanczyl na balkonie a helena po wypiciu swojego szampana, piwa i 6kieliszkach wodki poszla spac z brakiem pamieci.. Moja przyjaciollka po dzien wczesniejszym chlaniu wypila z 5kieliszkow a siostra pare ominela.. Siedzialam do samego rana sama, przyjaciolka poszla kolo 1 do domu, wojti zostal pod opieka mojej siostry na samej gorze.. A krzys z helena w pokoju goscinnym na 1 pietrze.. Troche to wszystko nie bylo mi na reke bo to ja bylam odpowiedzialna za wszystko a tymbatdziej za siostre.. No wiecie co moglo sie dziac ale w sumie nic sie nie stalo oprocz tego ze helena z krzyskiem cos tam eyprawiali do dzis zadne z nich podobno nie pamieta oprocz tego ze helena byla bez stanika i w jego bluzie a on w jej koszuli.. W niedziele moja siostra wojti helena i krzys zdychali.. Helena o 15.40 mpk do domu na ktorego musialam ja zawiesc.. I odrazu na policje zobaczyc czy wojti ma jakies alko ale nie bylo ustnikow.. Wiec jak przyjechalismy to poszlismy na spaceer i po 18 pojechali.. W poniedzialek nie poszlam do szkoly bo po nie wyspanym weekendzie nie bylam wstanie wstac. I w sumie ten tydzien zlecial.. Chociaz byla jedna akcja a mianowicie: szlam sb przez auchana z moja siostra mama i babcia kupic cos na mikolaja gdy sobie tak szlam do kasy z wszystkimi spotkalam takiego typa ktorego kojarze z widzenia na jagielonach. Obejrzalam sie za nim, a ob za mna potem poszedl do kasy obok spojrzalam na niego a on na mnie i sie usmiechnal, wiec odwzajemnilam usmiech.. Potem on pusciol oczko usmiechnelam sie i troche sie speszylam odwrocilam sie.. Gdy odchodzil i byl juz na rogu sklepu odwrocil sie i mi pomachal reka abym podeszla.. Gdy podeszlam podal mi swpj nr tel. i w sumie gadalismy do piatku.. Potem juz nie odpisal ani do dzis sie nie odezwal moze kiedys sie osezwie aby isc na lodowisko ktore zaproponowalam.. Co do rozmowy moze wstawie jak bede sama bo mam w sms..
No i w sumie tak to wszystko leci.. Jesli chodzi o wene chyba jakis foszek we wtorek byl bo szlam za nimi a ten nic jak nigdy ani czesc ani nic.. A widzial mnie.. Na nastepne dni znowu sie odwracal i nawet ze mna pogadal.. Nawet podczas odliczania z dziewczynami do 10s. obejrzal sieza 1razem po 6s potem po 5s a potem za 4s a nastepnie juz nieliczylam bo widzialam ze zaraz sie kapnie ze cos odwalam z dziewczynami...
Dobra koncze na jutro mam: mate funkcje, polski barok i oswiecenie i z geo kartkowke takze narka:/