Jestem z siebie dziś dumna, że nie tknęłam tego głupiego sernika, który tak mnie kusił. I myślę, że jak pójdzie tak dalej to wszystko pójdzie po mojej myśli i zgubię te JEBANE KILOGRAMY! Dokładnie, tak muszę myśleć.
Dziś trochę nie wyszło z bieganiem, bo padał deszcz, było mokro i zimno, ale może w piątek będzie ładniejsza pogoda i sobie pobiegamy. Aż chce mi się biegać. Może za drugim razem będzie odrobinkę lepiej niż za pierwszym? Ale za dziesiątym już będzie znacznie lepiej. Tak to sobie tłumaczę. I kiedy wczoraj wróciłam do domu zmęczona, usiadłam przy drzwiach balkonowych z zieloną herbatą w dłoni byłam z siebie bardzobardzobardzo dumna, że dotrwałam do końca, a nie przy pierwszym zmęczeniu zrezygnowałam. Oj chciałabym tak zawsze. I jeszcze miałam siły na godzinkę rowerka, taaak <3
Dzisiejszy bilans:
ś: płatki kukurydziane+jogurt
o: mięso+troszkę sosu z marchewką+ogórki korniszony
k: płatki kukurydziane+jogurt
no i oczywiście woda <3 dziś bez zielonej herbatki.
a ćwiczonka to godzinka rowerka :D
Minuta w ustach, godzina w żołądku, a caałe życie w biodrach.
Pamietam, pamiętam.
Nauczyłam się troszkę na chemię, mam czas do środy, ale siostra mi dziś pomogła. Muszę zaliczyć ten sprawdzian, muszę. Nie powiedziałam mamie, bo jakoś nie wiedziałam jak, ale to się pominie. Miejmy nadzieję, że napiszę ten sprawdzian chociaż na 2 i mama się w ogóle nie dowie, że jakiekolwiek zagrożenie z chemii było :D Pozytywne myślenie zawsze spoczko :D
A jak tam u Was? Poczyłyście się dziś, czy raczej bardziej aktywnie spędzony czas? (;
UCIEKAM POOGARNIAĆ JAK WAM POSZŁO DZIŚ :*
Inni zdjęcia: Ja coooooooneMoja 18 cooooooone:* coooooooneNa zamku coooooooneNa działce coooooooneJa coooooooneJa nacka89cwa:) nacka89cwa:) nacka89cwaM4L4R23 mnrw