photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 LIPCA 2009

Rozważania nienormalnej.

- I co tam u Ciebie Kasiu?

- Powinno być nieźle, ale nie jest. Czuję, że powoli kończy się pewien etap w moim życiu. I nie wiem co zrobić, żeby to zahamować...

- No cóż wiem, że to smutne, ale czas wydorośleć i dobrze o tym wiesz.

- Kiedy ja nie chcę! Mi było dobrze tak jak było kiedyś. Ta beztroska radość, żadnych zmartwień. Te całe dnie w podkowie, kiedy nic więcej do szczęścia nie było potrzebne. A teraz powoli wdaje się taka pustka. I wiem, że już nic nie będzie takie jak kiedyś, choćbym nie wiem jak bardzo się starała...Ta dorosłość nauczyła mnie tylko tego, że nic nie trwa wiecznie. A kiedyś myślałam, że niektóre wartości są niezniszczalne. Przeliczyłam się. I to chyba za bardzo zabolało.

- A jak z tym Twoim szczęściem? Znalazłaś je?

- Hmm nie za bardzo... Szukam i szukam, ale skryło się przede mną, a ja zawsze byłam za mało spostrzegawcza. Ostatnimi czasy doszłam do wniosku, że ja chyba nie potrafię być szczęśliwa. A co lepsze- po prostu unieszczęśliwiam samą siebie. Tak w tej sztuce doszłam do perfekcji... Mimo, że mam takie swoje chwile, kiedy rzeczywiście jest dobrze, ale to są tylko chwile, które zbyt szybko ulatują a potem jest jak jest... Bo jest ten brak, którego nikt nie potrafi zapełnić. (I rzecz jasna nie chodzi tu o P.) A ostatnio znalazłam w jakiejś mądrej książce taki cytat: "Rzeczywistość właśnie na tym polega, że nie można się cofnąć i zacząć grać od nowa". Żałuję wielce, czasem fajnie by było zrestartować swoje życie.
A nawiązując do wiary. Ja zawsze wierzyłam, chodziłam do kościoła, modliłam się o szczęście moich bliskich, słuchałam księdza, licząc na to, że ześle mi jakąś wskazówkę. A ostatnio weszłam Tam i doszłam do wniosku, że chyba powoli przestaję wierzyć... Nigdy nie dostałam żadnej wskazówki, Bóg mi coraz więcej zabiera niż daje, a o całej instytucji zwanej kościołem wolę się nie wypowiadać.... Ale ludzie muszą w coś wierzyć, a jak nie ma w co to zostaje wiara. Ja chyba tak nie chcę. To nie dla mnie... 

I jeszcze te wyrzuty sumienia... A wszystko przez mój egoizm. 

 

- Chyba się zagubiłaś moja droga... Mam nadzieję, że kiedyś odnajdziesz swoją drogę.

 

- Z pewnością, tylko obawiam się, że do tego czasu zostanę zupełnie sama. 

Komentarze

~Katie Ooo któż to powrócił z dalekiej podróży :* :)
09/07/2009 17:38:24
zgredewsien piekne zdjecie:)
09/07/2009 16:34:56